Pościg za nietrzeźwym kierowcą. Trzech policjantów rannych [FOTO]

Pościg za nietrzeźwym kierowcą zaczął się w Kotlinie. Policjanci Ruchu Drogowego z Jarocina próbowali zatrzymać samochód osobowy, który brał udział w stłuczce na terenie powiatu pleszewskiego i odjechał z miejsca. Kierowca renault megane, nie zareagował na znaki funkcjonariuszy i ruszył w kierunku Jarocina.

Policjanci ruszyli w pościg, pewnym momencie mundurowi wyprzedzili uciekiniera i zmusili go do zatrzymania. Gdy policjanci podeszli do auta, kierowca gwałtownie ruszył przejeżdżając po stopie jednego z mundurowych, a drugiego, który usiłował wyjąć kluczyki ze stacyjki, zepchnął wprost pod nadjeżdżający samochód ciężarowy. Uciekinier uderzył jeszcze w radiowóz i ruszył dalej.

- W trakcie ucieczki kierowca dopuścił się szeregu wykroczeń - niestosowanie się do linii podwójnej ciągłej, zakazu wyprzedzania, zakazu wyprzedzania na skrzyżowaniach oraz powodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym - podkreśla mł. asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy jarocińskiej policji.

Obaj poszkodowani funkcjonariusze podjęli pościg, a uciekinier, na widok kolejnego radiowozu, zjechał w zatoczkę autobusową w Witaszycach i tam został zatrzymany. Okazało się, że 44-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego ma w organizmie 2,8 promila alkoholu. Mężczyzna ma już także bezterminowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi wszelkich kategorii.

Szybko okazało się, że tego samego dnia przed południem mężczyzna włamał się do mieszkania właściciela samochodu, skąd zabrał kluczyki do pojazdu, którym odjechał. W efekcie dojechał do policyjnego aresztu.

- Śledczy przedstawili mu zarzuty: kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, niezatrzymania się do kontroli drogowej, niestosowania się do orzeczonego wyroku sądu, czynnej napaści na funkcjonariuszy policji, narażenia policjantów na niebezpieczeństwo utraty życia i albo spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, spowodowanie obrażeń ciała, uszkodzenia mienia, znieważenia funkcjonariuszy publicznych, kierowania wobec nich gróźb karalnych, zmuszania do zaniechania wykonywanych czynności służbowych - dodaje mł. asp. Agnieszka Zaworska.

Nie uniknie też odpowiedzialności za kradzież z włamaniem. W sumie może trafić nawet na 10 lat do więzienia, ale na razie został aresztowany na 3 miesiące.