Potencjał turystyczny Sanktuarium św. Józefa - jak przyciągnąć do Kalisza więcej turystów i pielgrzymów?

Oprócz kaliszan, w dyskusji głos zabrali m.in. biskup kaliski Edward Janiak, wiceprezydent Kalisza Grzegorz Kulawinek, kustosz sanktuarium ks. prałat Jacek Plota czy radny Artur Kijewski.

Uczestnicy debaty byli pytani o to, jak wykorzystać potencjał turystyczny Narodowego Sanktuarium Św. Józefa i co do tej pory zostało zrobione, aby pielgrzymi zostawali w Kaliszu na dłużej?

Wszyscy zgodzili się, że istnieje wiele szans związanych z tysiącami pielgrzymów przybywających do Kalisza, pojawiły się też różne pomysły na korzystne zagospodarowanie tego zjawiska.

Ks. Jacek Plota poinformował, iż w ubiegłym, nadzwyczajnym roku, przyjechało do Kalisza około pół miliona pielgrzymów. Dla porównania, w tym samym okresie katedrę gnieźnieńską zwiedziło „zaledwie” 150 tys. osób. Z wyliczeń Karoliny Jezierskiej, studentki piszącej pracę licencjacką na ten temat wynika, że w porównaniu z innymi latami, w minionym przyjechało do Kalisza dwa razy więcej pielgrzymów niż zwykle.

Jednak z danych PTTK za ubiegły rok wynika, że przewodnicy oprowadzili jedynie 5000 spośród osób, które przyjechały do Kalisza, a zwiedzanie trwało zazwyczaj zaledwie kilka godzin. Wiceprezydent Grzegorz Kulawinek zaproponował wspólny bilet na zwiedzanie Skarbca Św. Józefa, wieży ratuszowej i Baszty Dorotki, co mogłoby zachęcić pielgrzymów do spaceru w głąb miasta i zmotywować ich do pozostania tu na dłużej.

Radny Artur Kijewski wspominał z kolei o współpracy z Sanktuarium Maryjnym w Licheniu w związku ze stworzeniem szlaku rowerowego „Od Maryi do Józefa, od Józefa do Maryi”, który mógłby połączyć oba te kościoły.

Karolina Jezierska zaproponowała stworzenie szlaku turystycznego zawierającego kaliskie kościoły i pomniki przyrody znajdujące się w parku miejskim.

Ponadto, Ewa Martinek – autorka książki „Szulec – wieś cudu Św. Józefa” zreferowała historię powstania obrazu św. Rodziny znajdującego się w sanktuarium. Wspomniała o kilku relacjach dotyczących jego namalowania - wg ks. Kłossowskiego obraz został namalowany przez malarza na zlecenie cudownie ozdrowiałego Franciszka Stobieni. Z kolei wśród mieszkańców Szulca pojawiają się głosy mówiące o tym, że to sam Stobienia namalował obraz, a następnie... powiesił oryginał na płocie swojego domu.

Dyskusję prowadzili członkowie kaliskiego oddziału Stowarzyszenia KoLiber - organizatora spotkania: Karolina Gąsior i Maciej Fornalczyk.