Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat ostrowski: Zjazd starych motorów i samochodów

Marek Weiss, ŁB
Ostrowianie i mieszkańcy okolicznych gmin mieli okazję po raz kolejny podziwiać zabytkowe samochody. Starannie odrestaurowane odzyskały dawny blask, mimo że niektóre liczą sobie już ponad 70 lat

Po raz dziewiąty na terenie południowej Wielkopolski odbył się Ostrowski Rajd Pojazdów Zabytkowych. W zorganizowanej przez tamtejszy automobilklub trzydniowej imprezie wzięło udział 61 załóg z całego kraju. Warunkiem było posiadanie sprawnego pojazdu liczącego sobie minimum 25 lat.

Miłośnicy starej motoryzacji zjechali tym razem do Gołuchowa. Bazą rajdu był Ośrodek Kultury Leśnej. Przedsmakiem imprezy, już w piątkowy wieczór, była biesiada automobilistów. Nazajutrz rano, po odprawie, wszystkie załogi udały się na pierwszy etap prowadzący do Nowych Skalmierzyc.

W południe auta zaczęły zjeżdżać przed ostrowski ratusz, gdzie oczekiwały na nie tłumy miłośników zabytkowej motoryzacji. Mogli oni podziwiać pojazdy starannie odrestaurowane dużym nakładem czasu i pieniędzy. Przed ratuszem odbyła się prezentacja wszystkich załóg i ich samochodów. Największym z nich był strażacki magirus, którym z Kobierna przyjechał Stanisław Wachowiak. Specjalna komisja dokonała oceny wszystkich aut biorąc pod uwagę nie tylko stan pojazdu, ale także stroje załogi, nawiązujące do epoki, z której pochodzi samochód.

Dalszy etap prowadził przez Raszków z powrotem do Gołuchowa. Na liczącej łącznie około 120 kilometrów trasie znalazły się punkty kontroli przejazdu i próby sprawnościowe oraz zręcznościowe. Kierowcy mogli m.in. spróbować swych sił w jeździe bolidem Formuły 1 zasiadając w specjalnym symulatorze. Ostatecznie w klasyfikacji końcowej w trzech kategoriach najlepsi okazali się Wojciech Adamek, Andrzej Nocen i Zdzisław Urbaniak.

Przekrój marek pojazdów był bardzo szeroki, od poczciwego trabanta do luksusowych modeli mercedesa. Do wzbudzających największe zainteresowanie modeli na tegorocznym rajdzie należały m.in. renault Caravella z 1964 roku i starsza o sześć lat skoda Spartak. Swoimi bajecznymi kształtami uwagę zwracały także liczący sobie 74 lata aero oraz dwa egzemplarze DKW z przełomu lat 30. i 40. Dodatkowo przyjechały także motocykle, które co prawda także kwalifikują się jako pojazdy zabytkowe. Prawdziwym rarytasem była maszyna żużlowa, na której jeżdżono na naszych torach tuż po II wojnie światowej.

– Nasza impreza wpisała się już na stałe do kalendarza. Jest coraz popularniejsza w kraju, toteż chętnie przyjeżdżają do nas załogi z różnych regionów Polski. Tym razem gościliśmy kierowców m.in. z Wrocławia, Opola, Poznania i Szczecina. Do najciekawszych samochodów w tym roku należał dostawczy citroen HY, którego wcześniej nie było na naszych rajdach. Także po raz pierwszy mogliśmy oglądać u nas mercedesa 500 – powiedział komandor rajdu Wiesław Jachimek.
Impreza zakończyła się wieczorem komandorskim. W niedzielę wszystkie załogi wyruszyły swoimi wspaniałymi samochodami w drogę powrotną. Większość zadeklarowała ponowny przyjazd za rok.

Ostrowski rajd należy do największych tego typu imprez w Polsce. Odbywa się zawsze w drugi weekend lip-ca. Organizatorzy starają się co roku wybierać inną trasę, prowadzącą przez najciekawsze miejsca okolic Ostrowa. Dzięki temu kierowcy mogą poznać bliżej nasz region.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ostrow.naszemiasto.pl Nasze Miasto