Pożar dyskoteki w Czekanowie. Podpalacz wrzucił substancję łatwopalną i podpalił budynek

- Wszystko wskazuje, że to było celowe podpalenie - mówi Krzysztof Biernacki, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowie Wielkopolskim.

Ostrowscy strażacy zgłoszenie o pożarze przyjęli minutę po drugiej. Od razu wyjechały trzy jednostki. Dodaktowo zawiadomiono strażaków ochotników z Czekanowa. Wydawało się, że dojazd na miejsce pożaru będzie bezproblemowy, gdyż o tej godzinie ruch na drodze nr 25 z Ostrowa do Czekanowa nie jest zbyt duży. Tymczasem ktoś rozsypał mnóstwo gwoździ, które miały opóźnić przyjazd strażaków.

Jak twierdzi Krzysztof Biernacki, sprawca lub sprawcy podpalenia, wyłamali drzwi wejściowe do dyskoteki, wrzucili do pomieszczenia substancję łatwopalną i podpalili.

- Spaleniu uległy nie tylko drzwi, ale i jedna z sal dyskotekowych wraz z całym wyposażeniem oraz sprzętem nagłośnieniowym i audiowizualnym - dodaje Krzysztof Biernacki. - Poza tym, zadymione zostały pozostałe sale dyskotekowe i nadają się one wyłącznie do remontu.

Przyczyny pożaru ma wyjaśnić wszczęte już w tej sprawie policyjne dochodzenie. Zadanie może policji ułatwić fakt, że cały obiekt był monitorowany, a nagrania z kamer nie uległy zniszczeniu.

- Jesteśmy w trakcie przegladania nagrań - potwierdza Artur Kurczaba, rzecznik prasowy ostrowskiej policji.

Stali bywalcy dyskoteki twierdzą, że to podpalenie to dzieło konkurencji, która chce wyeliminiować dyskotekę w Czekanowie z rynku. Być może jest coś na rzeczy. To przecież nie pierwszy pożar tej dyskoteki. Paliła się ona grudniu ubiegłego roku. Wówczas straty oceniono na ponad milion złotych. Niestety, sprawa została umorzona, gdyż policji nie udało się wykryć sprawcy.

- Nie wykluczamy ewentualności, że mogą to być jakieś porachunki - dodaje Artur Kurczaba. - Ten wątek również będziemy skrupulatnie sprawdzać.