Pożar w Kaliszu. Mieszkańców zaalarmowali policjanci

Do zdarzenia doszło około 2:00. Policjanci Wydziału Kryminalnego jadąc ul. Wrocławską zauważyli dym wydobywający się z jednej z kamienic. Szybko zorientowali się, że doszło do pożaru.

- O sytuacji powiadomili oficera dyżurnego, a sami postanowili działać. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe w radiowozie, aby jak najszybciej zaalarmować mieszkańców o zagrożeniu. Po wejściu do budynku okazało się, że zadymienie na klatce schodowej było już tak duże, że uniemożliwiało bezpieczną ewakuację mieszkańców. Na miejsce dojechały kolejne policyjne patrole – opowiada asp. Anna Jaworska – Wojnicz, rzecznik prasowy KMP w Kaliszu.

Osoby mieszkające na parterze były w najtrudniejszej sytuacji. Ich mieszkanie było całkowicie zadymione, dlatego funkcjonariusze postanowili przez okno ewakuować mieszkająca tam rodzinę. Troje dzieci oraz ich rodzice znaleźli schronienie w policyjnych radiowozach.

- Po przybyciu na miejsce Straży Pożarnej ze specjalistycznym sprzętem, wyprowadzono z budynku wszystkich mieszkańców. Po zlikwidowaniu zarzewia ognia, które mieściło się w piwnicy budynku i oddymieniu całej kamienicy, lokatorzy wrócili do swoich mieszkań – dodaje Anna Jaworska- Wojnicz, rzecznik prasowy KMP w Kaliszu.

Policjanci prowadzą w tej sprawie postępowanie, aby ustalić przyczynę pożaru.