Pożar w Kaliszu przy ulicy Stawiszyńskiej wybuchł we wtorek po godzinie 5.00 nad ranem. Na miejsce przyjechało pięć zastępów straży pożarnej. Oprócz strażaków z PSP w akcji uczestniczyli też ochotnicy z Dobrzeca.
Kiedy ratownicy dojechali na miejsce okazało się, że spod dachu magazynu wydobywa się dym. Teren formy był jednak zamknięty. Aby dostać się do środka, strażacy musieli wyważyć furtkę, a następnie otworzyć magazyn. Źródło ognia zostało zlokalizowane na tyłach budynku. Strażacy sforsowali więc kolejne drzwi.
Spaleniu lub uszkodzeniu w wyniku wysokiej temperatury oraz okopceniu uległ towar znajdujący się na półkach magazynowych, między innymi elementy z PCV, sterowniki, ocieplenie budynku i fragment dachu.
Akcja gaśnicza trwała około czterech godzin. Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Ustala to policja. Straty wstępnie oszacowano na 50 tysięcy złotych.
Zobacz także: Była siatkarska mistrzyni Polski mieszkała na ulicy. Pomogły koleżanki z drużyny
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?