Pożar w Tłokini Wielkiej wybuchł w czwartek około południa. Ogień objął powierzchnię około 2500 metrów kwadratowych. Kłęby gęstego i toksycznego dymu unosiły się nad całą okolicą. Dym widoczny był z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Sygnały otrzymaliśmy od zaniepokojonych mieszkańców gminy Szczytniki czy spod Ostrowa Wielkopolskiego.
Okoliczności pożaru ma ustalić policja. Wiadomo, że na miejscu pracowała firma, która miała uprzątnąć teren. Właśnie w trakcie tych prac doszło do pojawienia się ognia. Ze względu na wydostające się z pożaru trujące opary z palących się tworzyw sztucznych, strażacy musieli pracować w aparatach ochrony dróg oddechowych. W akcji, która trwała 3 godziny, wzięło udział 5 zastępów Państwowej Straży Pożarnej z Kalisza oraz 9 zastępów Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu gmin Opatówek, Żelazków i miasta Kalisza.
- Pożar udało się ugasić za pomocą 14 zastępów straży pożarnej. W akcji brało udział około 60 strażaków. Nikt nie został poszkodowany, a straty wstępnie zostały oszacowane na około 200 tysięcy złotych. Udało się uratować mienie o znacznej wartości - mówi st. kpt. Sławomir Kotoński, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?