Listę wyborczą Prawa i Sprawiedliwości w okręgu nr 36 otwiera poseł Jan Dziedziczak, Drugi jest poseł Tomasz Ławniczak,a trzeci poseł Jan Mosiński. Czwarta jest była wicewojewoda, a obecnie szefowa PFRON w Wielkopolsce Marlena Maląg.
"Piątkę" na liście otrzymał innych z posłów Piotr Kaleta. Szóste miejsce przypadło Lidii Chechak, któa jest starostą jarocińskim. Kolejne miejsca zajmują: Leszek Bierła, Marek Sowa, Romuald Michniewicz (kandydat Porozumiena jarosława Gowina) i Katarzyna Sójka.
Jedenaste miejsce otrzymała Agnieszka Kubiak. Dwunasty na liście jest Jerzy Kozłowski, do niedawna kaliski poseł Kukiz"15. Trzynasty jest Piotr Januszkiewicz. Czternastka to obecny sekretarz Urzędu Gminy w Opatówku Krzysztof Dziedzic.
Kolejne miejsca na liście wyborczej PiS do Sejmu zajęli: Czesław Szymoniak, Agnieszka Śniegocka, Sławomira Kalak, Dorota Słowińska, Maciej Jagodziński, Teresa Andrzejewska, Joanna Nawrot, Jan Szczerbań i Marek Bąkowski. Listę zamyka Andrzej Plichta, były przewodniczący Rady Miasta Kalisza, a obecnie radny sejmiku Województwa Wielkopolskiego.
- Naszym hasłem jest "Dobry czas dla Polski", bo rzeczywiście te wybory będą swoistym referendum. Czy chcemy kontynuacji rządu, który dotrzymuje słowa, czy chcemy, aby nadal był program 500+, trzynasta emerytura, ułatwienia dla młodych, czy chcemy, żeby Polska była jednym z najlepiej rozwijających się krajów Unii Europejskiej i na świecie? Na jednym ze spotkań premier Mateusz Morawiecki prosił, żebyśmy spojrzeli na okres sprzed pięciu, sześciu lat i odpowiedzieli sobie na pytanie: czy wtedy żyło nam się lepiej? Te wybory to pytanie, czy kontynuujemy wszystkie zmiany, jakie zaszły w naszym kraju po 2015 roku, czy wracamy do okresu sprzed 2015 roku, kiedy szalały mafia watowskie kosztem programu 500+, kiedy podwyższano wiek emerytalny i mogliśmy śnić o trzynastej emeryturze i ułatwieniach dla młodych ludzi? - mówi poseł Jan Dziedziczak, który otwiera listę PiS w okręgu wyborczym nr 36.
Kandydaci zapowiadają między innymi zabieganie o rozbudowę dróg w regionie, zwłaszcza budowę obwodnicy Kalisza, czy też wspieranie rolników i lokalnych samorządów.
Dziedziczak podkreśla, że PiS ma cały czas bardzo pozytywne, natomiast to nie sondaże wygrywają wybory, tylko jest to decyzja wyborców.
- W październiku będzie ten decydujący moment i albo Polacy powierzą nam dalsze rządy w Polsce, albo przekażą je koalicji pana Schetyny i pana Czarzastego. My liczymy na to, że zdobędziemy zaufanie Polaków, nie unikaliśmy ich przez ostatnie cztery lata. Za chwilę ruszamy na kolejne spotkania. Chcemy rządzić samodzielnie. To najlepsza forma rządów. Polacy wiedzą, kto ponosi odpowiedzialność za to co się dzieje w kraju. Mogą to ocenić. Dotychczas mieliśmy koalicje i była to okazja dla rządzących do nie realizowania swoich obietnic. Rządzący zazwyczaj mówili "my byśmy to zrobili, ale koalicjant nie pozwolił". U nas sytuacja jest czysta. Braliśmy odpowiedzialność przez ostatnie cztery lata i niech wyborcy nas rozliczą. Liczymy na to, że będziemy mogli kontynuować dobrą zmianę - dodaje Jan Dziedziczak.
Czytaj także: Jarosław Gowin w Kaliszu. Wsparł kandydatów do parlamentu: Romualda Michniewicza i Andrzeja Wojtyłę. ZDJĘCIA
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?