Protest rozpoczął się o godzinie 17 przed Villą Calisia, gdzie w czasie stanu wojennego mieściła się siedziba Solidarności. Następnie uczestnicy złożyli kwiaty pod napisem na budynku sądu „Przywrócić godność prawu”. Następnie al. Wolności, ulicami Śródmiejską i Zamkową przeszli pod siedzibę PiS-u.
- Paraliż Trybunału Konstytucyjnego, chaos w szkolnictwie związany z reformą edukacji, propaganda w mediach publicznych, które stały się tubą partyjną, naruszanie godności kobiet. To część przykładów pokazujących, co dzieje się w Polsce rządzonej przez PiS - mówił Michał Witkowski z Komitetu Obrony Demokracji jeszcze przed marszem.
Zobacz także: Jan Mosiński "Protest obywatelski to hipokryzja" [WIDEO]
- Pamiętamy stan wojenny. Gdy władza totalitarna formacji komunistycznej wprowadzała reżim. Teraz jesteśmy na etapie pełzającego zamachu konstytucyjnego i zbliża się moment, kiedy w Polsce będzie panować totalitarna władza prawicowo-nacjonalistyczna. Dlatego musimy protestować, żeby ich hamować - wtórował mu senator Witold Sitarz z Platformy Obywatelskiej.
- Moim celem jest dożyć chwili, kiedy Kaczyńskiego nie będzie przy władzy - mówił nam dziś jeden z protestujących.
- Protestuję przeciwko psuciu państwa przez PiS. Niszczą praworządność, robią zamach na konstytucję - mówił kolejny protestujący.
Marsz został zorganizowany przez działaczy KOD-u, Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej. Organizatorzy podkreślali jednak, ma on charakter obywatelski i ponadpartyjny.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?