Kilkadziesiąt osób po raz kolejny zebrało się przed gmachem sądu w Kaliszu, by zamanifestować swoje niezadowolenie wobec działań Ministerstwa Sprawiedliwości. Tym razem uczestnicy domagali się dymisji ministra Zbigniewa Ziobro w związku z ujawnieniem afery związaniem z oczernianiem sędziów krytycznych wobec obecnej władzy.
- W każdym cywilizowanym kraju, po takiej aferze, minister sprawiedliwości podałby się do dymisji, albo został odwołany przez premiera w ciągu godziny. W ciągu dwóch dni nie byłoby rządu. W Polsce mamy inne standardy. Musimy wyjść na ulice i krzyczeć, że chcemy, aby minister, który jest ewidentnie zamieszany w sytuację przestępczą odszedł. Musimy krzyczeć w Warszawie, Poznaniu, Kaliszu... - mówił Michał Witkowski, lider Komitetu Obrony demokracji w Kaliszu. - Czy ten minister Ziobro jest taki ważny? Otóż minister Ziobro jest kwintesencją wszystkiego tego, co jest w obecnym układzie rządzących w Polsce najgorsze. Ziobro skupił w swoim ręku władze niebywałą. Ziobro nie próbuje przeciwstawiać się przestępczości. Najważniejszym zadaniem podległej mu prokuratury jest znalezienie haka na każdego, a potem przekazanie tego haka hejterowi, albo sprzedajnemu dziennikarzowi Telewizji Polskiej, który uczyni z tego narzędzie walenia obywateli po głowie - mówił Witkowski.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?