Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedzeń: Auta lądują w rowie, bo nie ma kasy na 600 metrów asfaltu

Andrzej Kurzyński
Niedokończony fragment drogi powiatowej Szadek w gminie Ceków Koloni i Janków w gminie Żelazków spędza sen z powiek kierowcom oraz okolicznym mieszkańcom Przedzenia. Inwestycję obiecuje się im już od kilkunastu lat. Na razie na deklaracjach wszystko jednak się kończy.

Do szczęścia brakuje jedynie około 600 metrów asfaltu. Jak się okazuje, przerasta to finansowe możliwości powiatu kaliskiego.

- Starostwo już dawno obiecywało, że droga zostanie dokończona - zaznacza Józef Pokojowy, mieszkaniec Przedzenia, a zarazem radny gminy Ceków Kolonia. - Droga jest niebezpieczna. Niedawno do rowu wpadła cysterna wioząca paszę. Kierowca próbował wyminąć inny samochód jadący z przeciwka. Pech chciał, że najechał na nierówność i auto zsunęło się do rowu, a później przewróciło. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Aby postawić ciężarówkę na koła , trzeba było sprowadzić aż dwa dźwigi. Wcześniej również dochodziło do podobnych zdarzeń. Dzięki pomocy sąsiedzkiej auta udawało się wyciągnąć ciągnikami.

Droga jest oznaczona na mapach i wielu kierowców przejeżdża przez Przedzeń , by skrócić sobie drogę. Dla wielu już skończyło się to źle.

Przyzwoity dojazd do gospodarstw i pól jest też bardzo potrzebny mieszkańcom .

- Trudno, aby ciągnikiem nadkładać pięć kilometrów - tłumaczy Józef Pokojowy.

Tędy przyjeżdżają do rolników samochody z mleczarni po odbiór mleka. I kiedyś ktoś nazwał tę trasę "mleczna droga" , tak już zostało.

Podchody do wybudowania drogi trwają od 1998 roku. Najpierw udało się dojechać z asfaltem do samego Przedzenia i na kilka lat sprawa ucichła. Po tym jak mieszkańcy ponownie zaczęli wiercić staroście dziurę w brzuchu i zasypywać pismami, w 2003 roku dobudowano kolejne 200 metrów asfaltu. Ale później temat drogi znowu poszedł w zapomnienie. Do dokończenia zostało jeszcze niewiele ponad pół kilometra. Mieszkańcy ponownie zwierają szeregi i zapowiadają, że sprawy nie odpuszczą.

Ale dla powiatu droga wcale nie ma strategicznego znaczenia. Co więcej, według urzędników, nie powinna ona mieć nawet charakteru drogi powiatowej. Jeździ nią znacznie mniej aut niż innymi drogami powiatowymi. Starosta proponuje więc, aby drogę przejęła gmina Ceków Kolonia, wystąpiła o dofinansowanie do Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu i przy niewielkim wsparciu powiatu wyremontowała sporny odcinek we własnym zakresie. Gmina jednak takiego kukułczego jaja nie chce.

- Do budowy gminnych dróg starostwo nie dokłada - zauważa Józef Pokojowy. - A w gminie potrzeb jest przecież znacznie więcej.

Powiat kaliski ma na swoim utrzymaniu około 530 kilometrów dróg. Modernizuje przede wszystkim te, na które może dostać dofinansowanie z zewnątrz. Ale trasa w Przedzeniu ze względu na swój charakter ma nikłe szanse na dofinansowanie z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych. Nie jest wykluczone jednak, że w przyszłym roku samorząd Cekowa Kolonii i powiatu kaliskiego znajdą wspólne rozwiązanie i we współpracy dokończą brakujący odcinek trasy.

Mieszkańcom znów pozostaje jedynie nadzieja, że może tym razem na obietnicach się nie skończy...

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto