Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przelali krew za chłopską sprawę

MWE
W imieniu środowisk kombatanckich i wojskowych kwiaty pod pomnikiem złożyli Edmund Marczak i Piotr Cuprych.
W imieniu środowisk kombatanckich i wojskowych kwiaty pod pomnikiem złożyli Edmund Marczak i Piotr Cuprych.
W 80. rocznicę strajku chłopskiego w Górznie odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary tamtych wydarzeń. Zorganizowały je środowiska kombatanckie i rolnicze. Licznie uczestniczyli w nich mieszkańcy.

W 80. rocznicę strajku chłopskiego w Górznie odbyły się uroczystości upamiętniające ofiary tamtych wydarzeń. Zorganizowały je środowiska kombatanckie i rolnicze. Licznie uczestniczyli w nich mieszkańcy.

Strajk z sierpnia 1922 roku jest mało znanym epizodem w dziejach regionu ostrowskiego. Tymczaem 80 lat temu miał on dość duży zasięg. Rolnicy żądali sprawiedliwych i regularnych wynagrodzeń za pracę oraz nowych ustaw i kontraktów, które gwarantowałyby pewną przyszłość. Do strajku przyłączała się coraz większa liczba pracowników folwarcznych. Nikt jednak nie spodziewał się, że w Górznie wydarzenia przybiorą tragiczny przebieg. Doszło do nich, gdy kilkuset rolników z Kotowiecka, Sobótki, Lewkowa, Czekanowa i Biniewa ustawiło się naprzeciwko szpaleru wojska osłaniającego pracujących łamistrajków.

- W pewnej chwili strajkujący przerwali szpaler i rozdzieliwszy się na dwie grupy zaczęli biec - wspominał po latach jeden z uczestników strajku. - Wtedy zmotoryzowana część wojska wyprzedziła biegnących, wśród których były też kobiety i dzieci, a następnie ustawiła się przed nimi zagradzając drogę. Strajkujący jednak nie zatrzymali się, więc dowodzący wojskiem porucznik wydał rozkaz strzelania.
Ludzie upadli na ziemię, a pochód został zatrzymany. Jeden ze strajkujących, Michał Nowicki z Górzna został zastrzelony z kilku metrów przez dowodzącego porucznika, gdy zwrócił mu uwagę na to, co zrobił. Krew zabitego spryskała znajdującą się obok jego ciężarną żonę i dwuletnią córkę. Przerażenie było ogromne. Po chwili porucznik sam sobie wymierzył sprawiedliwość samobójczym strzałem.

Oprócz Michała Nowickiego śmierć ponieśli Jan Chrzanowski z Lewkowa i Michał Kaczmarek z Kotowiecka. Było wielu rannych. Na tym jednak nie skończyły się szykany. Nastąpiły aresztowania, represje, zwolnienia z pracy w okolicznych majątkach. Wielu straciło nie tylko zatrudnienie, ale i mieszkania. Przez wiele lat strajk był tematem skrywanym. Nie wolno było o nim mówić. Dopiero w 1957 roku, a więc w 35. rocznicę strajku uczczono pamięć poległych postawieniem pomnika przed bramą wjazdową do pałacu w Górznie.
Uroczystości z okazji 80. rocznicy strajku rozpoczęły się od mszy św. w kościele pod wezwaniem św. Rocha w Górznie. Odprawił ją proboszcz ks. Antoni Krzykos. Świątynia wypełniła się po brzegi wiernymi. Przed pamiątkową tablicą przypomniano wydarzenia sprzed 80 lat, nawiązując do trudnej także i w dzisiejszych czasach sytuacji rolników, którzy zmagają się z podobnymi problemami. Pod pomnikiem złożono wiązanki kwiatów. W uroczystościach uczestniczyły delegacje samorządowców z powiatu ostrowskiego, poczty sztandarowe organizacji kombatanckich i rolniczych oraz Zarządu Powiatowego PSL. Obecni byli m.in. wicestarosta Piotr Walkowski i poseł Józef Gruszka.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto