Rada Miasta Kalisza głosami koalicji poparła uchwałę, która rozpoczyna proces likwidacji MOK.

Przegłosowanie uchwały poprzedzone zostało dyskusją, jaka wywiązała się między radnymi SLD Karoliną Pawliczak i Dariuszem Witoniem, radnym PiS Arturem Kijewskim, radnym Sejmiku Wojewódzkiego i szefem kaliskiej "Solidarności" Janem Mosińskim a wiceprezydentem Dariuszem Grodzińskim.

Karolina Pawliczak zarzuciła Grodzińskiemu, że patrzy na kulturę wyłącznie jako źródło możliwych oszczędności. - To kłamstwo - replikował wiceprezydent - na komisji kultury mówiłem wyraźnie, że kulturę trzeba finansować, rozmawiałem o tym także z Panią.

Artur Kijewski postulował, by kwestię kultury w Kaliszu rozpatrywać całościowo, a nie tylko przez pryzmat jednej instytucji. Grodziński zapowiedział, że w czasie prac nad uchwałą o likwidacji MOK będzie czas na dyskusję o kulturze w szerszym aspekcie.

Z kolei Jan Mosiński apelował o zapoznanie się radnych z projektem reorganizacji MOK, który przyniósłby z jednej strony oszczędności, a z drugiej utrzymałby istnienie tej instytucji. Wiceprezydent odparł, że różnica między przewodniczącym regionalnej "Solidarności" a nim jest zaledwie różnicą formalną - Protokół rozbieżności między nami dotyczy tylko funkcjonowania nazwy i pieczątki MOK - mówił Grodziński.

Wiceprezydent ponownie zapewnił, że likwidacja MOK nie zmniejszy oferty kulturalnej Kalisza, ale w konsekwencji ją poszerzy. - Ludzie są wprowadzani w błąd, wmawia im się, że coś im się zabiera. To nie prawda - ripostował na słowa Dariusza Witonia, informującego, że do tej chwili pod petycją przeciw likwidacji MOK zebrano już 2,5 tysiąca podpisów.

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!