Rada Miejska Kalisza. Komisji rewizyjnej grozi paraliż

Mimo że od wyborów samorządowych i ukonstytuowania się nowej władzy w Kaliszu minęły już prawie trzy miesiące i wydawałoby się, że emocje dawno opadły i ustąpiły miejsca normalnemu funkcjonowaniu samorządu, to dzieje się dokładnie odwrotnie. Każde spotkanie radnych to pole do starć pomiędzy obecną opozycją i koalicją, którą w większości tworzą osoby pełniące mandaty od kilku kadencji. Uczestniczący w tych debatach obserwatorzy mają wrażenie, że walka wyborcza trwa nadal w najlepsze.

W kaliskim ratuszu doszło właśnie do precedensu, który może spowodować całkowity paraliż pracy samorządu. Wszyscy radni klubów opozycyjnych zasiadający w komisji rewizyjnej Rady Miejskiej Kalisza zrezygnowali z dalszego uczestniczenia w jej pracy.

Jako pierwszy rezygnację z funkcji i członkostwa w komisji złożył jej przewodniczący Mirosław Gabrysiak (Wszystko dla Kalisza). Swą decyzję Gabrysiak uzasadniał sprzeciwem wobec nagannych standardów, jakie jego zdaniem zapanowały w tej kadencji kaliskiego samorządu.

Gabrysiak zarzuca obecnej koalicji, którą tworzą radni Stowarzyszenia Wspólny Kalisz z wywodzącym się z niego prezydentem Grzegorzem Sapińskim, PiS i SLD blokownie pracy komisji, a zwłaszcza aktywności radnych opozycyjnych. Przewodniczącego oburza także nieuzasadnione odwołanie głosami koalicji z funkcji wiceprzewodniczącego komisji radnego opozycyjnego - Dariusza Grodzińskiego, (PO), byłego wiceprezydenta Kalisza. Grodziński, który wraz z innymi opuścił komisję, dowodzi, że praca komisji jest sterowana przez koalicję, czego dowodem jest oddalanie kontroli dotyczących obecnego prezydenta Kalisza - Grzegorza Sapińskiego i prokurowanie protokołów szkalujących byłego prezydenta miasta - Janusza Pęcherza.

Mirosław Gabrysiak zarzucił także jednej z radnych obecnej koalicji próbę wpływania na organizowanie pracy komisji rewizyjnej, co jest wyłączną kompetencją przewodniczącego.

- Działania koalicji traktuję jak próbę kneblowania opozycji i zamach na niezależność komisji rewizyjnej - dowodzi radny Gabrysiak. - To podważa sens jej funkcjonowania.

Gremialna rezygnacja radnych opozycji z pracy w komisji rewizyjnej spowodowała, że jedyną osobą, która w tej chwili koordynuje jej pracę, jest wiceprzewodniczący, najmłodszy radny, 23-letni Martin Zmuda (Wszystko dla Kalisza), sprawujący mandat od 2 tygodni. Opozycja zarzuciła mu brak doświadczenia.

Próbując zażegnać kryzys w kaliskim samorządzie, przewodniczący RM Andrzej Plichta (PiS) zaapelował do radnych opozycji o rozsądek i powrót do pracy w komisji. Przypomniał także, że praca w komisji rewizyjnej jest ustawowym obowiązkiem przedstawicieli wszystkich opcji w samorządzie, a dla opozycji wręcz przywilejem. W oficjalnym stanowisku kluby WK, SLD i PiS uznały, że radni opozycji uciekli od odpowiedzialności za swoje działania w minionej kadencji i pracy.

RM Kalisza przypomina dziś poletko walk politycznych i frakcyjnych, na którym bardziej liczą się własne ambicje radnych, chęć zemsty na oponentach niż interes miasta.

Oświadczenie Klubów Radnych Stowarzyszenia Wspólny Kalisz, Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Prawa i Sprawiedliwości Rady Miejskiej Kalisza w sprawie odwołania z funkcji wiceprzewodniczącego Komisji Rewizyjnej radnego Dariusza Grodzińskiego

Podczas posiedzenia Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej Kalisza w dniu 23 grudnia 2014 roku na wiceprzewodniczącego wybrany został pan Dariusz Grodziński z Klubu Radnych Platformy Obywatelskiej. Należy zaznaczyć, iż doszło do tego przy niepełnym składzie rady… Cała procedura odbyła się przy akceptacji pana przewodniczącego Mirosława Gabrysiaka z Klubu Radnych Stowarzyszenia „Wszystko dla Kalisza”. Zasadnym wydaje się przypomnienie, iż pan Mirosław Gabrysiak w dniu 9 grudnia 2014, podczas III Sesji Rady Miejskiej wybrany został na funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej przy pełnej aprobacie radnych klubów koalicyjnych.
Istotnym pozostaje fakt ubiegania się o funkcję wiceprzewodniczącego przez dwoje radnych. Oprócz pana Dariusza Grodzińskiego zgłoszona została kandydatura pani Małgorzaty Zarzyckiej z Klubu Radnych Stowarzyszenia „Wspólny Kalisz”.
Z kolei podczas posiedzenia Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej Kalisza w dniu 9 lutego 2015r. na wniosek radnego Adama Koszady z Klubu Radnych „Prawa i Sprawiedliwości” odwołano pana Dariusza Grodzińskiego z funkcji wiceprzewodniczącego w/w organu. Stało się tak stosunkiem głosów 8:12, a nie-jak twierdzi pan Dariusz Grodziński-10:12. Na funkcję wiceprzewodniczącego wybrany został pan Martin Zmuda z Klubu Radnych „Prawa i Sprawiedliwości”. Najmłodszy kaliski radny, jako osoba nowa w Radzie Miejskiej, nie związana z instytucjami publicznymi, jest gwarantem obiektywności i świeżości spojrzenia. Ponadto jest również studentem III roku prawa, co także jest kluczowe w kwestii dotyczącej kontroli.
Powód odwołania pana Dariusza Grodzińskiego jest klarowny. Pełniąc w poprzedniej kadencji funkcję wiceprezydenta miasta nie może sprawować kontroli nad działaniami własnymi i poprzedniej koalicji. Konkluzja jest jedna-nikt nie może być sędzią we własnej sprawie, a tym bardziej pan Grodziński. Na barkach którego spoczywa odpowiedzialność za wszelkie dotychczasowe poczynania, poparte wieloma skargami.
Pan Dariusz Grodziński w wypowiedziach kierowanych po odwołaniu do mediów zarzuca koalicji upartyjnienie samorządu, nie bacząc na wcześniejsze zachowanie koalicji Samorządny Kalisz-PO-Wszystko dla Kalisza. Swoje zarzuty kieruje także pod adresem nowego wiceprzewodniczącego Komisji Rewizyjnej- pana Martina Zmudy, kpiąc z jego młodego wieku i niedoświadczenia. Pan Grodziński powinien pamiętać, że będąc wybranym w 2006 radnym, był równie młody i niedoświadczony. Zostając w roku 2010 wiceprezydentem odpowiedzialnym za sprawy kultury, sportu, edukacji, a więc za sprawy istotne dla funkcjonowania samorządu również „nie grzeszył” doświadczeniem.

Stanowisko klubów radnych Stowarzyszenia Wspólny Kalisz, Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Prawa i Sprawiedliwości Rady Miejskiej Kalisza w sprawie rezygnacji radnych PO i WdK z udziału w pracach Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej Kalisza.

Dziś byliśmy świadkami ucieczki byłej władzy od odpowiedzialności za swoje działania
w poprzedniej kadencji.
Nie jest tajemnicą, że płyną do Komisji Rewizyjnej skargi na poprzednią władzę.
To, co dziś zrobiły kluby PO i WDK świadczy tylko o tym, że wstydzą się stanąć twarzą w twarz z problemami mieszkańców.
Jeśli w poprzedniej kadencji mieliśmy do czynienia ze złymi praktykami politycznymi, trzeba
poddać się ocenie, a błędy naprawiać, a nie uciekać od odpowiedzialności. My pod dywan starych spraw nie zamieciemy, bo mieszkańcy mają prawo wiedzieć prawdę i żadna ucieczka nawet z komisji nikomu nie pomoże.
Radni opozycji mają obowiązek pracować nawet, jeśli ta praca nie odpowiada ich poglądom politycznym. Mają obowiązek wyjaśniać problemy mieszkańców i to co dziś zrobili to zwykła ucieczka od odpowiedzialności.

Dodatkowo funkcjonowanie Komisji Rewizyjnej zostało określone w art. 18a pkt 1, ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o Samorządzie Gminnym, który stanowi, że „Rada Gminy kontroluje działalność wójta, gminnych jednostek organizacyjnych oraz jednostek pomocniczych gminy, w tym celu powołuje Komisję Rewizyjną”.

Decyzja o wycofaniu się opozycyjnych radnych z Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej Kalisza narusza postanowienia art. 18a, pkt. 2, który stanowi, że - W skład komisji rewizyjnej wchodzą radni, w tym przedstawiciele wszystkich klubów, z wyjątkiem radnych pełniących funkcje o których mowa
w art .19 ust. 1 ustawy.

Dziś jasno widać, że opozycyjni radni Platformy Obywatelskiej i Stowarzyszenia Wszystko dla Kalisza zamierzają tylko paraliżować prace obecnej Rady Miejskiej i pobierać diety radnych.

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!