Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radni PO podsumowali sto dni rządów prezydenta Kalisza i koalicji

AND
Radni PO podsumowali sto dni rządów prezydenta Kalisza i koalicji
Radni PO podsumowali sto dni rządów prezydenta Kalisza i koalicji Andrzej Kurzyński
Radni PO podsumowali sto dni rządów prezydenta Kalisza Grzegorza Sapińskiego oraz koalicji Wspólny Kalisz - Prawo i Sprawiedliwość - Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Wśród pozytywów radni PO wymieniają sprawne powołanie stowarzyszenia aglomeracyjnego, które umożliwia sięgnie po pieniądze w ramach tak zwanych Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. W sumie do aglomeracji kalisko-ostrowskiej ma trafić około 300 mln złotych. Opozycyjni radni wyrazili też zrozumienie dla problemów związanych z budową stadionu miejskiego oraz bloków Kaliskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego, które zresztą obecna ekipa rządząca Kaliszem odziedziczyła po swoich poprzednikach. Na tym kurtuazja się kończy.

Radni PO postanowili "wyraźnie napiętnować cztery negatywne objawy chorobowe egzotycznej koalicji". Ich zdaniem pierwsze sto dni rządów były pełne "nepotyzmu i własnych interesów, bierności i nieobecności prezydenta, szukania haków oraz arogancji obecnej władzy".

Czytaj także: Grzegorz Sapiński i koalicjanci podsumowali 100 dni rządzenia Kaliszem

- Zapowiadana z billboardów wielką zmianę, na którą podobno był plan. Już po 100 dniach rządzenia widać, że takiego planu i takich zmian nie ma - mówi radny Dariusz Grodziński. - Poza zmianami personalnymi jest realizowany nasz budżet, który odwzorowuje nasze wizje programowe.

Radnemu Sławomirowi Chrzanowskiemu nie spodobało się, że prezydent Grzegorz Sapiński osobiście zaangażował się w walkę o swoje wynagrodzenie.

- Bardzo chciał zarabiać 12 tys. zł i z ratuszowej mównicy wykłócił to sobie. W styczniu wydał swoje własne zarządzenie, w którym powołał do płatnych miejskich komisji swoją żonę i córkę Edwarda Prusa, wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Kalisza ze stowarzyszenia Wspólny Kalisza. Do ran nadzorczych powołano m.in. ojca posła Adama Rogackiego i teścia córki Andrzeja Plichty z PiS, przewodniczącego Rady Miejskiej Kalisza - wylicza Chrzanowski. - Oprócz tego trwa wielki zaciąg kilkudziesięciu osób z list WK, SLD i PiS do każdej możliwej płatnej funkcji i stanowisk w samorządzie. Takich partyjniaków naliczyliśmy dotąd 37 osób.

Z kolei radny Radosław Kołaciński twierdzi, że mieszkańcy Kalisza zwracają uwagę, iż "prezydenta nie ma".

- Bardzo trudno ustalić z nim spotkanie, jak już czasem się uda, to opuszczają je z poczuciem braku zrozumienia - twierdzi rajca. - Dochodzą do nas informacje, że obieg dokumentów w ratuszu jest poważnie zakłócony przez to, że prezydentowi brakuje czasu na pracę z nimi.

Radni PO obarczają też winą rządzącą miastem koalicję za paraliżowanie praz Komisji Rewizyjnej rady Miejskiej Kalisza. Opozycja ma też za złe rządzącym, że odrzucili ich projekt uchwały dotyczący obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej.

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto