Decyzją burmistrza Wolborza Andrzeja Jarosa, miejscy radni zostali wyposażeni w nowoczesne tablety. Za wydatkowaniem 8 tysięcy złotych na tablety przemawiało kilka argumentów, ale przede wszystkim sprawniejsza i szybsza komunikacja z radnymi oraz oszczędności, jakich gmina spodziewa się dzięki temu, że nie będzie trzeba drukować stosów dokumentów.
- Trzeba pamiętać, że na koszty produkowania setek dokumentów składa się nie tylko koszt papieru, ale to także tonery i energia - mówi burmistrz Wolborza Adrzej Jaros. - Powiedziałbym, że kupno tabletów to nie tylko działanie dobre z punktu widzenia ekonomicznego, ale także ekologicznego.
Dzięki tabletom radni w Wolborzu wszystkie dokumenty, jak m.in. projekty uchwał, programy sesji, czy wezwania na komisje dostawać teraz będą bezpośrednio na tablet. Korzystając z urządzeń, mają także dostęp do uchwał, ustaw i wszelkich dzienników urzędowych. Ponadto, by ułatwić mieszkańcom kontakt z radnymi, każdemu został nadany adres mailowy. Wszystkie adresy zostały udostępnione na stronie internetowej wolborskiego magistratu.
- Na najbliższej sesji już będzie wiadomo, jak te tablety radnym się sprawują, ale myślę, że nie będzie problemów, to tylko kwestia przyzwyczajenia - mówi Bogdan Szulc, przewodniczący Rady Miejskiej w Wolborzu, dodając, że na pewno dodatkową korzyścią jest to, że radni nie będą musieli już magazynować stosów dokumentów.
Oszczędności, o których mówił burmistrz Wolborza, mogą szybko się pojawić. Radni powiatu piotrkowskiego oraz członkowie zarządu powiatu tablety otrzymali w czerwcu ubiegłego roku. 25 sztuk kosztowało 10 tysięcy złotych.
- Ten zakup przyniósł już około 30 tysięcy złotych oszczędności - mówi Aneta Stępień, asysten prasowy starosty piotrkowskiego.
Na takie nowości na razie oporni wydają się być piotrkowscy radni. W Piotrkowie każdemu radnemu rocznie biuro rady przekazuje nawet ponad 200 tysięcy kartek papieru. Wprawdzie w ubiegłym roku radnym zaprezentowany został system eSesja (obejmujący nie tylko zakup i obsługę tabletów, ale także dostęp do dokumentów i możliwość głosowania), który miał kosztowac 25 tysięcy złotych, ale ostatecznie do zakupu tabletów nie doszło i temat został porzucony.
Mariusz Staszek, wiceprzewodniczący Rady Miasta Piotrkowa, kiedy dziś słyszy o oszczędnościach, jakie już odnotował dzięki tabletom powiat piotrkowski, mówi, że może warto byłoby wrócić do tematu.
- Była już taka dyskusja, że zakup tabletów byłby słuszny pod względem ekonomicznym i ekologicznym, były analizy, ale okazało się, że większośc radnych jest zwolennikami tradycyjnej, papierowej formy dokumentów - mówi Mariusz Staszek, dodając, że skoro możliwości są (sala obrad jest wyposażona w Wi-Fi), to w najbliższm czasie poruszy znowu sprawę w rozmowie z sekretarzem miasta.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?