Agnieszka Pachciarz jest już zajęła fotel prezesa NFZ. Kandydatura byłej szefowej Pleszewskiego Centrum Medy-cznego w poniedziałek została pozytywnie zaopiniowana przez Radę NFZ, a w środę jej nominację oficjalnie podpisał premier Donald Tusk.
Agnieszka Pachciarz jest absolwentką Wydziału Prawa i Administracji UAM. Od 2004 r. wykonywała zawód radcy prawnego. W latach 2005-2009 była dyrektorem szpitala w Słupcy, a potem przez trzy lata prezesowała Pleszewskiemu Centrum Medycznemu zdobywając cztery razy z rzędu I miejsce w kategorii szpitali niepublicznych w ogólnopolskim rankingu. Od marca 2012 r. jest podsekretarzem stanu w Ministerstwie Zdrowia w randze wiceministra.
Czy nowa prezes poradzi sobie również na tak eksponowanym stanowisku?
- To dobry menadżer, jednak w obecnej sytuacji wcale nie jestem pewien, czy podoła zadaniu. Czym innym jest zarządzanie szpitalem, a czym innym postawienie się z drugiej strony i podpisywanie kontraktów. Problem istnieje nie w braku umiejętności, ale w zależnościach między Ministerstwem Zdrowia, Ministerstwem Finansów a NFZ - mówi poseł Andrzej Dera.
Parlamentarzysta Solidarnej Polski zwraca uwagę, że służba zdrowia zmaga się z brakiem pieniędzy, problemem aneksów do kontraktów, a na dodatek od 1 lipca lekarze zapowiadają protesty. Nowa prezes od razu trafi na bardzo głęboką wodę.
- Poprzedni prezes NFZ został odwołany, a argument był taki, że ,,trzeba przestrzegać prawa''. Już to obrazuje, jak trudna to rola dla nowej osoby. Życzę pani Agnieszce jak najlepiej, ale obiektywnie patrząc, będzie miała spory problem - mówi Andrzej Dera.
Wątpliwości takich nie ma pleszewski starosta Michał Karalus, który ,,odkrył'' Agnieszkę Pachciarz, ściągając ją z małego szpitala w Słupcy. Jak wspomina, musiał ją mocno przekonywać do przeprowadzki. Ale potem egzamin z zarządzania zdała celująco. Według niego, jest osobą z dużym potencjałem.
- Cieszy mnie, że prezesem NFZ zostanie ktoś, kto pracował na dole i widział wszystkie absurdy służby zdrowia, będąc ich konsumentem. Jestem przekonany, że pani Agnieszka ma pomysł, jak uzdrowić sytuację systemowo. Mocno jej kibicuję i nie zgadzam się z opiniami, że wyszła ze ,,sklepiku'', a chce iść do ,,hipermarketu''. Posiada przecież przygotowanie praktyczne i szeroką wiedzę prawniczą, która będzie jej bardzo pomocna. Pracowała w Wielkopolskiej Izbie Lekarskiej i doskonale orientuje się w przepisach - wymienia starosta.
Michał Karalus liczy, że pod rządami nowej prezes skończy się zmienianie reguł gry w trakcie jej trwania. Chodzi o majstrowanie przy 3-letnich kontraktach podczas ich obowiązywania. Skutecznie blokuje to samorządom kreowanie polityki długofalowej.
- Od kiedy wyjechała do Warszawy, umawiam się z nią telefonicznie na kawę w ministerstwie, ale ciągle nie udaje nam się spotkać. Czasami żartuję, że mnie zdradziła dla stolicy, ale jeśli kiedyś uzna, że jej misja w Warszawie się skończyła, zawsze ma otwartą furtkę i może wrócić do Pleszewa - podkreśla starosta.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?