Wszystkie telefoniczne karty przedpłacone (czyli takie, które możemy doładować) i numery muszą zostać zarejestrowane u operatora. To jeden z wymogów, jakie określa ustawa o działaniach antyterrorystycznych. Ostatecznie przepisy te weszły w życie w poniedziałek.
Od teraz wszystkie numery „na kartę” muszą mieć przypisanego właściciela. Kupiony starter uaktywniamy u operatora. Należy podać swoje dane, żeby mógł on wprowadzić je do systemu. Wystarczy dowód osobisty, a w przypadku osób z zagranicy - paszport lub karta pobytu.
Podobnie rzecz ma się w przypadku firm. One, żeby korzystać z karty prepaid, podają swoją nazwę i jeden z czterech numerów: KRS, NIP, REGON lub ewidencji gospodarczej.
Jeśli ktoś przez lata korzystał w telefonie z karty prepaid, nie straci swojego numeru. Musi jednak do 1 lutego przyszłego roku zarejestrować go. Jeśli tego nie zrobi, zostanie on wyłączony.
- Od miesiąca rejestracja numerów na kartę to przynajmniej 1/3 naszych obowiązków. Codziennie zdarza się kilka osób, które chcą to zrobić - tłumaczy Łukasz, konsultant w jednym z poznańskich salonów sieci T-Mobile. Zaznacza, że ludzie często nie wiedzą, dlaczego muszą to robić.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?