Mariusz Kurzajczyk wyszedł od tego, że współcześnie możemy wiele czerpać z kulinarnych zwyczajów naszych przodków. Nie znali oni wielu smaków, przypraw, których my używamy praktycznie codziennie. Ogromne zmiany w kuchni na ziemiach polskich nastąpiły już w starożytności, gdy szlakiem bursztynowym docierali tutaj kupcy rzymscy. Prelegent wskazał, że ze średniowiecznych kronik miejskich wiemy, iż jedzono już rzodkiewki, marchewki, pietruszkę.
Z potraw mięsnych Mariusz Kurzajczyk szczególnie poleca kiełbasę tzw. palcówkę, którą robi samodzielnie od lat z drobnych kawałków mięsa, wymieszanych z przyprawami, wepchniętych w jelito wieprzowe. Średniowieczni przodkowie przyprawiali mięso dzikim czosnkiem, cząbrem, macierzanką, i mniej powszechnie solą. Nie znano wówczas pieprzu - korzystano za to powszechnie z gorczycy. By palcówka mogła dojrzewać w pokojowej temperaturze przez okres 2 dni trzeba dodać do niej nieco cukru. Następnie wyroby należy przenieść na 2 tygodnie w chłodniejsze pomieszczenie.
W przeszłości przechowywano mięso poprzez jego suszenie lub solenie. Idealnym materiałem jest schab, który można przyrządzić w zalewie z wody, soli (w tym peklowej) i przypraw, a następnie uwędzić. Inną potrawą polecaną przez Mariusza Kurzajczyka jest kiszony boczek, przygotowywany w soli, cukrze i czosnku.
Dla jaroszy zaproponowano kiszoną rzodkiewkę i kiszone pączki mniszka lekarskiego. To zioło jest szczególnie przydatne w kuchni - z kwiatów można przyrządzić miód, a z korzeni herbatkę. Ciekawą propozycją jest nalewka z płatków maku, ocet jabłkowy, ocet oraz szampan z kwiatów czarnego bzu.
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?