Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Renesansową polichromię i napis odkryto na ścianach świątyni w Kościelnej Wsi ZDJĘCIA

Mariusz Kurzajczyk
Mariusz Kurzajczyk
Kolejne sensacyjne odkrycie w jednym z najstarszych w Polsce kościele św. Wawrzyńca w Kościelnej Wsi. Po usunięciu ambony z bocznej ściany oczom konserwatorów zabytków ukazała się polichromia i napis sprzed blisko 500 lat!

Polichromia, czyli malarska dekoracja ściany, przedstawia scenę spalenia świętego Wawrzyńca. Zgodnie z tradycją patron świątyni leży na rozżarzonym ruszcie, a dwóch osobników dokłada drewna do ognia. Scenę uzupełniają rzymscy mieszczanie, którzy przypatrują się śmierci świętego.
- Polichromia pochodzi z tego samego okresu, co ta odkryta na sklepieniu kościoła w ubiegłym roku. Choć może nie widać tego na pierwszy rzut oka, jest całkiem nieźle zachowana i myślę, że uda się ją odtworzyć - wyjaśnia Marek Kawczyński, szef ekipy konserwatorów z Krakowa.
Poza polichromią, oczom konserwatorów okazały się drewniane drzwi, prawdopodobnie prowadzące przed kilkuset laty do starego prezbiterium. Natomiast w odkrywkach na najstarszych, romańskich murach ukazała się najstarsza, średniowieczna polichromia.
Pod tą sceną a nad drzwiami znajduje się łaciński napis "supra porta" (nad drzwiami) z tego samego okresu, który przypomina początki tego kościoła. Mowa jest m.in. o tym, że świątynia została ufundowana w 1124 roku przez Piotra Dunina, palatyna Bolesława Krzywoustego. Dalej jest kolejna informacja, że w 1209 r. dobra te zostały przekazane benedyktynom.
- Do tej pory w źródłach nie mieliśmy szczegółowych informacji o ufundowaniu tego kościoła wprost. Teraz mamy - dodaje Marek Kawczyński.

ZOBACZ TAKŻE

Polichromia została odkryta przypadkowo, bowiem konserwatorzy zdjęli ambonę po to, aby zburzyć ścianę, która została dobudowana kilkaset lat temu w trakcie modernizacji świątyni. Teraz mają problem, bowiem ich prace mają na celu przywrócenie na tyle, na ile się da, najstarszego, romańskiego charakteru kościoła. Ściana pochodzi z późniejszego okresu, więc w planach było jej usunięcie. Szkoda jednak renesansowego malunku.
- Razem z urzędem konserwatorskim będziemy się nad tym zastanawiać. Możemy ją przenieść na ruchome podłoża, a potem umieścić w innym miejscu. Lub po prostu ją zostawić - tłumaczy konserwator z Krakowa.
Prace konserwatorskie trwają i nikt nie wie, co jeszcze mogą przynieść.

Przebiegł przez sam środek wiru pyłowego. Efektowne zjawisko przy zabytkowej świątyni w Meksyku

STORYFUL

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto