Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Retro Szoferka, czyli rodzina pełna pasji do pojazdów z PRL-u. ZDJĘCIA

Ewelina Samulak-Andrzejczak
Ewelina Samulak-Andrzejczak
ESA/ fb/ Retro Szoferka
Retro Szoferka – pod tą nazwą, kryje się rodzinna kolekcja pojazdów z okresu PRL-u i przede wszystkim wielka pasja trzech braci i ojca, którzy każdą wolną chwilę spędzają wspólnie na renowacji i dopieszczaniu tych wyjątkowych pojazdów. Ich główną misją jest ratowanie zabytkowych aut, do których mają wielki sentyment i serce.

Zaczynali właściwie jako dzieci. Kiedy mieli kilkanaście lat kupili motocykl WSK, żeby pojeździć po polnych dróżkach. Od tego czasu pojazdów i wiedzy o nich przybywało. Bracia Pietrzakowie wspólnie gromadzili sprzęty, które ktoś inny wyrzucał na złom, dodatkowo wzbogacali wiedzę teoretyczną o motoryzacji. Ich pasję od początku wspierał ojciec. Przez te kilkanaście lat uzbierali ponad 20 motocykli i 10 pojazdów na czterech kółkach. To co przez lata udało się zgromadzić zazwyczaj z nimi zostaje.

Większość pojazdów trzymamy, bo mamy do nich sentyment. Jeśli remontujemy coś i wkładamy w to serce to potem ciężko to sprzedać. Aczkolwiek przez te kilkanaście lat były sytuacje, że robiliśmy zamianę na inny model. Sprzedaż to naprawdę sporadyczna sytuacja – mówi Jakub Pietrzak z Retro Szoferki.

Niektóre pojazdy udało nam się znaleźć w okolicy, inne zauważyliśmy, gdzieś na wyjazdach lub w internecie. Moja praca w terenie, podróżowanie po różnych gospodarstwach i rozmowy z ludźmi też ułatwiają sporo. Po nitce do kłębka dociera się do tych pojazdów. Teraz mamy już kontakty z innymi pasjonatami, więc podsyłamy sobie wzajemnie informacje, szukamy w internecie – opowiada Michał Pietrzak.

Retro Szoferka - szczęśliwi posiadacze wyjątkowych okazów

W hali, która mieści się w gminie Koźminek motocykle i samochody już się nie mieszczą. Wśród z nich znajduje się m.in. rzadko spotykane WSK M06 model Z, WSK 125 lelek z rodziny ptaków. A także Nysa 522 S w wersji reanimacyjnej z Wojewódzkiej Kolumny Transportu Sanitarnego w Kaliszu i Jelcz 002 na podwoziu Stara A25P z 1963 roku, czyli wóz strażacki, który służbę pełnił w Pleszewie i w Zbiersku. Obok nich stoi Syrena 105 w wersji lux z 1979 roku w rzadko spotykanym kolorze, białe Fiaty 125p i Żuki, a wśród nich taki, który był samochodem dowodzenia i łączności w straży pożarnej. W tej chwili panowie z Retro Szoferki pracują nad rzadkim modelem Warszawy 204k w modelu kombi.

Praktycznie każdy pojazd jest do odratowania. Kwestia wkładu finansowego i pracy własnej. Niektóre modele niestety musieliśmy sobie odpuścić, ale np. w przypadku Nysy, której stan był tragiczny, bo służyła do prac w gospodarstwie, a potem przez jakiś czas stała nieużywana, było tak, że i tak postanowiliśmy ją odrestaurować. Choćby ze względu na to, że jest to pojazd lokalny i dość cenny, bo takich R w kraju było zaledwie kilka. Mamy jedną z ośmiu sztuk w Polsce, z czego niektóre można spotkać w muzeach. Nasza wersja miała zostać skierowana do pracy na Węgrzech, ale nie przeszła kontroli jakości, więc została w Polsce. Pojazd udało nam się odtworzyć w oryginale, łącznie z całym wyposażeniem medycznym – podkreśla Jakub Pietrzak.

Nysa zagrała w filmie

I było warto, bo Nyska nie tylko wzbudza entuzjazm na festynach i zlotach zabytkowych pojazdów, ale również zagrała w filmie. Jesienią będzie można zobaczyć ją w na dużym ekranie w filmie „Gierek”.

Nysa wystąpi w ostatnich scenach filmu, kiedy będzie wiozła pierwszego sekretarza Edwarda Gierka – cieszy się Dariusz Pietrzak.

Rodzinna misja

Praca nad każdym z pojazdów trwa około dwóch lat. Sporo czasu zajmują nie tylko prace renowacyjne, ale też poszukiwanie części, sprzętu i oryginalnego wyposażenia. Taki remont pochłania często kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Chcemy ratować te pojazdy, które zostałyby wyrzucone, a są naprawdę cenne. Zależy nam na promowaniu polskiego przemysłu motoryzacyjnego, bo to też jest zapomniana historia. Dogoniliśmy Europę trochę później, bo cały czas były popularne niemieckie i angielskie motocykle, a polski sprzęt został zapomniany, kiedy fabryki się rozpadły. Chcemy, żeby społeczeństwo nie zapominało, że produkcja krajowych samochodów stała na dużo wyższym poziomie. – dodaje Tomasz Pietrzak.

Motoryzacyjne marzenia Retro Szoferki? Panowie zgodnie i z błyskiem w oku mówią, że jest ich wiele. W taborze brakuje choćby jeszcze pojazdu jednej ze służb – milicji.


Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?

Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku

Obserwuj nas także na Google News

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto