Zaczynali właściwie jako dzieci. Kiedy mieli kilkanaście lat kupili motocykl WSK, żeby pojeździć po polnych dróżkach. Od tego czasu pojazdów i wiedzy o nich przybywało. Bracia Pietrzakowie wspólnie gromadzili sprzęty, które ktoś inny wyrzucał na złom, dodatkowo wzbogacali wiedzę teoretyczną o motoryzacji. Ich pasję od początku wspierał ojciec. Przez te kilkanaście lat uzbierali ponad 20 motocykli i 10 pojazdów na czterech kółkach. To co przez lata udało się zgromadzić zazwyczaj z nimi zostaje.
Większość pojazdów trzymamy, bo mamy do nich sentyment. Jeśli remontujemy coś i wkładamy w to serce to potem ciężko to sprzedać. Aczkolwiek przez te kilkanaście lat były sytuacje, że robiliśmy zamianę na inny model. Sprzedaż to naprawdę sporadyczna sytuacja – mówi Jakub Pietrzak z Retro Szoferki.
Niektóre pojazdy udało nam się znaleźć w okolicy, inne zauważyliśmy, gdzieś na wyjazdach lub w internecie. Moja praca w terenie, podróżowanie po różnych gospodarstwach i rozmowy z ludźmi też ułatwiają sporo. Po nitce do kłębka dociera się do tych pojazdów. Teraz mamy już kontakty z innymi pasjonatami, więc podsyłamy sobie wzajemnie informacje, szukamy w internecie – opowiada Michał Pietrzak.
Retro Szoferka - szczęśliwi posiadacze wyjątkowych okazów
W hali, która mieści się w gminie Koźminek motocykle i samochody już się nie mieszczą. Wśród z nich znajduje się m.in. rzadko spotykane WSK M06 model Z, WSK 125 lelek z rodziny ptaków. A także Nysa 522 S w wersji reanimacyjnej z Wojewódzkiej Kolumny Transportu Sanitarnego w Kaliszu i Jelcz 002 na podwoziu Stara A25P z 1963 roku, czyli wóz strażacki, który służbę pełnił w Pleszewie i w Zbiersku. Obok nich stoi Syrena 105 w wersji lux z 1979 roku w rzadko spotykanym kolorze, białe Fiaty 125p i Żuki, a wśród nich taki, który był samochodem dowodzenia i łączności w straży pożarnej. W tej chwili panowie z Retro Szoferki pracują nad rzadkim modelem Warszawy 204k w modelu kombi.
Praktycznie każdy pojazd jest do odratowania. Kwestia wkładu finansowego i pracy własnej. Niektóre modele niestety musieliśmy sobie odpuścić, ale np. w przypadku Nysy, której stan był tragiczny, bo służyła do prac w gospodarstwie, a potem przez jakiś czas stała nieużywana, było tak, że i tak postanowiliśmy ją odrestaurować. Choćby ze względu na to, że jest to pojazd lokalny i dość cenny, bo takich R w kraju było zaledwie kilka. Mamy jedną z ośmiu sztuk w Polsce, z czego niektóre można spotkać w muzeach. Nasza wersja miała zostać skierowana do pracy na Węgrzech, ale nie przeszła kontroli jakości, więc została w Polsce. Pojazd udało nam się odtworzyć w oryginale, łącznie z całym wyposażeniem medycznym – podkreśla Jakub Pietrzak.
Nysa zagrała w filmie
I było warto, bo Nyska nie tylko wzbudza entuzjazm na festynach i zlotach zabytkowych pojazdów, ale również zagrała w filmie. Jesienią będzie można zobaczyć ją w na dużym ekranie w filmie „Gierek”.
Nysa wystąpi w ostatnich scenach filmu, kiedy będzie wiozła pierwszego sekretarza Edwarda Gierka – cieszy się Dariusz Pietrzak.
Rodzinna misja
Praca nad każdym z pojazdów trwa około dwóch lat. Sporo czasu zajmują nie tylko prace renowacyjne, ale też poszukiwanie części, sprzętu i oryginalnego wyposażenia. Taki remont pochłania często kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Chcemy ratować te pojazdy, które zostałyby wyrzucone, a są naprawdę cenne. Zależy nam na promowaniu polskiego przemysłu motoryzacyjnego, bo to też jest zapomniana historia. Dogoniliśmy Europę trochę później, bo cały czas były popularne niemieckie i angielskie motocykle, a polski sprzęt został zapomniany, kiedy fabryki się rozpadły. Chcemy, żeby społeczeństwo nie zapominało, że produkcja krajowych samochodów stała na dużo wyższym poziomie. – dodaje Tomasz Pietrzak.
Motoryzacyjne marzenia Retro Szoferki? Panowie zgodnie i z błyskiem w oku mówią, że jest ich wiele. W taborze brakuje choćby jeszcze pojazdu jednej ze służb – milicji.
Polub nas na FB
Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?
Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku
Obserwuj nas także na Google News
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?