Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzina jest źródłem wsparcia i należy z niego korzystać - wywiad z psychologiem Martą Zmudą

Bartłomiej Hypki
"Rodzina jest źródłem wsparcia i należy z niego korzystać" - wywiad z psychologiem Martą Zmudą
"Rodzina jest źródłem wsparcia i należy z niego korzystać" - wywiad z psychologiem Martą Zmudą Arch. pryw. Marty Zmudy
Jak poradzić sobie z atmosferą zamknięcia, stresem? Jak postępować, aby nie dochodziło między nami do kłótni podczas kwarantanny? Rozmawiamy z psychologiem Martą Zmudą.

Jedni lekceważą sytuację, inni podchodzą do niej zdroworozsądkowo. Inni znowuż na wszelkie tematy związane z koronawirusem reagują stresem. Skąd ten stres wynika? Jak powinniśmy się w tej niecodziennej sytuacji zachowywać?

To prawda, można zauważyć, że ludzie przyjmują różne postawy wobec obecnej sytuacji, lecz lekceważenie jej na pewno nie przyniesie nikomu korzyści. Sytuacja, z którą mamy do czynienia, wręcz wymaga od nas podejścia zdroworozsądkowego. No właśnie, ale czy to możliwe kiedy rodzi się w nas tyle napięć, lęku czy stresu? Przede wszystkim zachowajmy ostrożność, postępując zgodnie z zaleceniami lekarzy, ale poza tym aby zadbać o sferę psychiczną, korzystajmy z informacji pochodzących z rzetelnych źródeł i opierajmy się na faktach, unikajmy plotek, wiadomości nacechowanych sensacją tzw. „fake newsów”, ponieważ te mogą tylko „nakręcić” nasze katastroficzne myślenie. Jeżeli jednak zaczniemy myśleć irracjonalnie musimy sobie uświadomić co rzeczywiście jest faktem, a co naszymi lub innych przypuszczeniami. Na tyle, ile warunki nam pozwalają wykorzystajmy ten czas tak, aby oderwać myśli od aktualnych wydarzeń – oczywiście nie ignorując ich – poświęcając się przyjemnym czynnościom, nadrabianiem zaległości w domu czy spędzaniem czasu z bliskimi, wybór należy do nas. Obecna sytuacja jest dla nas czymś nowym i nieznanym, mamy zachwiane poczucie bezpieczeństwa, ograniczone możliwości poradzenia sobie i poczucie braku kontroli nad nią, dlatego właśnie staje się ona źródłem lęku, stresu i napięć.

Praktycznie całymi dniami przebywamy teraz w domu. A taka atmosfera zamknięcia ma zły wpływ na naszą psychikę. Jakie mogą być tego objawy i jak sobie z nimi radzić?

Nagłe spowolnienie tempa codziennego życia, ograniczenie naszej wolności, dostosowanie się do nowych warunków wpływa na nasze myślenie, emocje, zachowania. Jak odbije się to na naszej psychice w dużej mierze zależy od naszych cech indywidualnych m.in. od naszej odporności na sytuacje stresujące i sposobami radzenia sobie z nią. Wcześniej już nieco wspomnieliśmy jak sytuacja może wpłynąć na nasz stan psychiczny, poza tym oczywiście obecne warunki mogą także wywołać poważniejsze zaburzenia czy choroby takie jak depresja czy zespół stresu pourazowego, wówczas jeśli u kogoś pojawią się objawy, z którymi nie będzie mógł sobie poradzić i utrudnią codzienne funkcjonowanie, zachęcam do rozmowy z psychologiem lub psychoterapeutą, pamiętajmy w aktualnej sytuacji o możliwości konsultacji telefonicznych czy Skype.

Jak już wspomniałam, skutki jakie spowoduje atmosfera zamknięcia zależy od naszych cech, ale także od naszego myślenia i to jest w tym momencie kluczowe, dlatego wolałabym skoncentrować się na tym, co robić aby ta sytuacja naszej psychice nie szkodziła. Warto więc, najprościej mówiąc, spróbować przetworzyć tą sytuację w coś pozytywnego, potraktować jako wyzwanie lub obowiązek. Mówimy, że „spokój nas uratuje” i tutaj absolutnie to przywołuję.

Jak postępować, aby nie dochodziło w domu do napięć, kłótni?

Oczywiście, tak długi czas spędzony razem w ograniczonych warunkach może doprowadzać do napięć i nieporozumień, Przede wszystkim, należy pamiętać, że rodzina jest źródłem wsparcia i należy z niego korzystać. Obecna sytuacja dotyczy wszystkich, więc każdemu dajmy prawo do przeżywania jej na swój sposób, ale tak aby nie krzywdzić siebie nawzajem. Rozmawiajmy o tym co czujemy, o tym jak wspólnie zaradzić sytuacji, znajdźmy sposób na wspólne spędzanie czasu, ale też pamiętajmy, o tym, że każdy ma prawo do korzystania w własnej przestrzeni tzn. z czasu dla siebie i możliwości wykorzystania go na swój sposób.

Jak tłumaczyć sytuację związaną z koronawirusem dzieciom?

Pamiętajmy, aby dzieci nie okłamywać i nie uciekać od tematu. Dziecko jest doskonałym obserwatorem i dostrzega zmiany w naszym zachowaniu i zmiany sytuacji. Dlatego na bieżąco mówmy dziecku co się dzieje oraz to, że dostosowujemy się do nowych warunków, rozmawiajmy i nauczmy profilaktyki. Jeżeli dziecko otrzymuje od nas komunikaty to znacznie obniża się u niego poziom lęku. Dzieci boją się, wówczas gdy nie wiedzą co robić, a jeśli mają od nas te informacje wtedy są spokojniejsze. Nie można przedstawić jednego sposobu rozmowy z dzieckiem, ponieważ dzieci pod wieloma względami różnią się od siebie. Ważne więc, aby to co mówimy do dziecka było dostosowane do jego wieku i rozwoju. Tak naprawdę, im młodsze dziecko tym bardziej ogólne informacje przekazujemy. Najlepiej nie mówić więcej niż to o co pytają. Starszym dzieciom możemy przekazać nieco więcej szczegółów. Poruszając, tak trudne tematy zapewnijmy dziecku bezpieczną atmosferę, nie straszmy dziecka, lecz przedstawiajmy fakty. Mówiąc do dziecka starajmy się mówić prostym językiem i upewnijmy się, że rozumie to co chcemy mu przekazać.

Wiele osób jest też zdania, że epidemia pozwoli nam wyciszyć się, nawiązać lepsze relacje z bliskimi i bardziej docenić utraconą tymczasowo rzeczywistość bez koronawirusa.

Szczerze mówiąc, chciałabym aby takich osób było jak najwięcej. Nawiąże do tego o czym już mówiłam, że to od nas zależy jak ten trudny czas wykorzystamy i z jakim nastawieniem do niego podejdziemy. Z pewnością odnalezienie spokoju, budowanie lepszych relacji z bliskimi w tym czasie i wyciąganie pozytywnych wniosków w obliczu tej sytuacji, na pewno korzystnie wpłynie na stan naszej psychiki.

Jednoczymy się w obliczu epidemii. Przykładem jest choćby grupa "Widzialna ręka Kalisz", w której mieszkańcy wyrażają swoją gotowość do pomocy innym w tym trudnym okresie.

Tworzenie grup pomocy w zaistniałych warunkach pokazuje jak ludzie potrafią solidaryzować się w obliczach kryzysu. Jest to forma wsparcia pscyhologicznego, w którym jedna strona daje, a druga je odbiera. Jedni niosą pomoc, drudzy czują się zaopiekowani. Obie strony czerpią więc psychologiczne korzyści. Nie wszyscy mają możliwość korzystania z pomocy bliskich, dlatego taka forma pomocy daje im nie tylko możliwość załatwienia swoich spraw, ale także nawiązania relacji i zbudowania poczucia więzi z innymi, jakże potrzebnego w kryzysie, a także zmniejszenie poczucia izolacji. Na koniec chciałabym, życzyć wszystkim zdrowia, mnóstwo spokoju, odpowiedzialnych decyzji i racjonalnych wyborów.

LINK DO PROFILU MARTY ZMUDY

SPROSTOWANIE


Wywiad z Panią Martą Zmudą ukazał się również w piątkowym (20.03) numerze "Ziemi Kaliskiej". Chcielibyśmy serdecznie przeprosić Panią Martę Zmudę za to, że użyliśmy w nim jej panieńskiego nazwiska - Nielaba.

Pobierz bezpłatną aplikację Głosu Wielkopolskiego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.


Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?

Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto