Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rolnik szuka żony. Wielkie emocje w gospodarstwie Dawida spod Ostrowa

OPRAC.: ESA
screen z programu Rolnik szuka żony
W programie Rolnik szuka żony nadszedł czas decyzji. Rolnicy zdecydowali czy chcą z kimś pozostać na dłużej czy pożegnać się z kandydatkami do ich serc. W przypadku Dawida spod Ostrowa Wielkopolskiego sytuacja była bardzo skomplikowana i pełna emocji.

Rolnik szuka żony. Wielkie emocje w gospodarstwie Dawida spod Ostrowa

Już w poprzednim odcinku programu Rolnik szuka żony mogliśmy dowiedzieć się, że faworytka Dawida – Martyna nie zdecydowała się zostać w gospodarstwie. W niedzielę Martyna pożegnała się z Dawidem i jego rodzicami.

- Chcę Ci powiedzieć, żebyś nie brał tak tego wszystkiego do siebie. Ja naprawdę chciałam być szczera, bo jak ja mogę zostać chociaż Ty mnie prosisz, jest mi bardzo przykro, ale ja tego nie czuję – tłumaczyła Dawidowi Martyna, kiedy wracali z ostatniej randki, która odbyła się w dyskotece w Czekanowie.

- Ja osiem lat czekałem na taką dziewczynę. Zobacz, ja od czytania listu wiedziałem, że Ty jesteś tą dziewczyną. Ja cały czas się upewniałem. Ja wcześniej podjąłem decyzję, że to jesteś Ty na 100 procent – próbował namówić Martynę, aby z nim została Dawid.

Dziewczyna mimo próśb ze strony Dawida i jego rodziców zdecydowała się opuścić gospodarstwo.

- To fajny uczuciowy facet, tylko pogubił się w tym. Nie wiedział, w którą stronę iść. Mam poczucie, ze do końca to wyjaśniłam, że wpłynęłam na Dawida i że z czystą głową spojrzy na to inaczej – tłumaczyła Martyna.

Obie kandydatki opuściły gospodarstwo w tym samym dniu
Dawid spod Ostrowa Wielkopolskiego zdecydował, że nie będzie dawał nadziei Magdalenie. Po powrocie z randki z Martyną podziękował jej za udział w programie. Dziewczynie trudno było się pogodzić z jego decyzją, głównie dlatego że przywiązała się do jego bliskich i dobrze czuła się w jego domu.

- Prędzej czy później będzie tego żałował. Miał szanse. Miał trzy fajne szanse. Najbardziej boli mnie to, że wyjeżdżam stąd – powiedziała Magda.

Dla mieszkańca Będzina ostatni dzień pobytu kobiet w jego gospodarstwie był bardzo trudny.

- Uczuciowo to jestem tak strasznie rozdrapany. Cały czas praktycznie myślałem o Martynie. Myślałem, że dzisiaj ten wieczór wspólnie spędzimy na takich miłych, ciepłych rozmowach, a sytuacja się potoczyła całkiem inaczej – skwitował Dawid.


Widzisz wypadek? Coś cię zaniepokoiło? Chcesz się czymś pochwalić?

Pisz do nas na: [email protected]
lub zostaw nam wiadomość na facebooku

Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto