Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ryczów: Bóbr pojawił się na jednej z posesji. Interweniowali policjanci i strażacy [ZOBACZ ZDJĘCIA]

DRAPA
W czwartek, 25 kwietnia doszło do niecodziennej sytuacji na jednej z posesji przy ulicy Ogrodzienieckiej w Ryczowie.

O godz. 7 pojawił się tam bowiem… bóbr. To o tyle dziwne, że w pobliżu nie ma żadnej rzeki.

Bóbr spacerował po podwórku razem z kotem i to wzbudziło niepokój właściciela.
- Pies zaczął szczekać i zobaczyliśmy, że ktoś chodzi po podwórku. Córka wyszła i jak się okazało, był to bóbr. Polałam go wodą, to nagle podskoczył wysoko. Rzuciłam mu kawałek ryby, ale jej nie skonsumował - relacjonowała Zofia Kuźniak.

To właśnie na jej placu niespodziewanie pojawił się bóbr, który długo nie opuszczał tego terenu.

Musiały zatem interweniować służby mundurowe, ale schwytanie bobra nie należy do łatwych zadań.

Przekonali się o tym policjanci, którzy nie poradzili sobie ze zwierzęciem i trzeba było wezwać strażaków. Akcja ratunkowa trwała przez godzinę.

- Rano dowiedzieliśmy się, że musimy jechać ratować bobra. Udaliśmy się na miejsce i nakryliśmy bobra kocem gaśniczym. Następnie wywieźliśmy go w okolice stawu w Pilicy, a stamtąd uciekł w bezpieczne miejsce. Mamy jednak z nim pamiątkowe zdjęcia - śmiał się Dawid Gąsiorowski, zastępca naczelnika OSP Ryczów. - To była jedna z trudniejszych akcji. Bobrowi nic na szczęście nie jest, nam również - dodaje Dawid Gąsiorowski.

Oprócz niego, w akcji wzięli udział także Grzegorz Żak, Feliks Wójcik, Adam Żak i Dawid Karoń.

Zobacz także>>> Straż pożarna Zawiercie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zawiercie.naszemiasto.pl Nasze Miasto