Rydułtowy: Trwa przycinanie drzew. Miasto domaga się kar

Prace realizowane są przez specjalistyczne firmy, ale urzędnicy z Rydułtów mają do nich zastrzeżenia.

- Obserwując efekty działania podmiotów wykonujących przycinki stwierdzamy, iż niejednokrotnie naruszano zasady pielęgnacji drzew, wskazane w ustawie o ochronie przyrody. Przepisy wspomnianej ustawy jednoznacznie wskazują, iż usunięcie gałęzi w koronie drzewa w wymiarze przekraczającym 30 proc. korony, która rozwinęła się w całym okresie rozwoju drzewa, w celu innym niż określony w art. 87a ust. 2 ustawy o ochronie przyrody, stanowi uszkodzenie drzewa, zaś usunięcie gałęzi w wymiarze przekraczającym 50 proc. korony stanowi zniszczenie drzewa - wyjaśniają urzędnicy.

Co to oznacza? Urzędnicy przyznają, że przeprowadzenie cięć wykraczających poza wskazany w ustawie zakres może skutkować nałożeniem na sprawcę administracyjnej kary pieniężnej. Bowiem nadmierna redukcja koron nie tylko „oszpeca” ale również osłabia drzewa.

- W wielu przypadkach poprzez jednostronne przycięcie gałęzi doprowadzono do sytuacji, kiedy pojawia się zagrożenie wywrócenia drzewa – zwłaszcza przy obecnych anomaliach pogodowych. Z przedstawioną nadmierną przycinką drzew mamy do czynienia na terenie zielonym, położonym przy ul. Adama Mickiewicza – pomiędzy Fikołkownią RAFA a Domem Orkiestry. Na terenie tym wykonywano prace w koronach drzew rosnących pod lub w rejonie linii niskiego napięcia - dodają urzędnicy.

Prace zdaniem burmistrz Kornelii Newy wykonano z naruszeniem prawa, przycinając nadmiernie korony drzew.
Poinformowano o tym starostę Wodzisławskiego, jako organu kompetentnego do wymierzenia administracyjnej kary pieniężnej za uszkodzenie lub zniszczenie drzew rosnących na nieruchomościach stanowiących własność Rydułtowy.

ZOBACZ TEŻ: Polub nas na Facebooku i bądź na bieżąco z informacjami! [KLIKNIJ W LINK]

**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/arek_biernat

**