Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SciFun: Nie wybiłem się na plerach brachola. Rozmowa MM

Redakcja
O pasji poznawania rozmawiamy z popularnym vlogerem naukowym.
O pasji poznawania rozmawiamy z popularnym vlogerem naukowym. Dariusz Hoffman
Dziś kanał SciFun ma 10 milionów odsłon i blisko 150 tysięcy stałych widzów. O pasji poznawania rozmawiamy z popularnym vlogerem naukowym.

Darek Hoffmann to informatyk, bloger, autor programu "SciFun" - youtube'owego cyklu rozrywkowo-naukowego. Wielbiciel nauki w dużym stopniu uzależniony od zdobywania nowej wiedzy.

Mariusz Kruczek: Skąd pomysł na prowadzenie vloga o nauce?

Darek Hoffmann: Z żądzy "hajsu z jutuba", oczywiście (śmiech). A poważnie, to konsekwencja prowadzenia bloga, którego pisanie rozpocząłem na początku 2012 roku i który stał się dość szybko bardzo popularny, jak na tę tematykę. Youtube daje większe możliwości wyrazu i ma większy zasięg, postanowiłem więc spróbować i udało się. Natomiast sama tematyka bierze się z niepohamowanej pasji do poznawania rzeczywistości i podziwu wobec świata nauki.

Twój program opierasz na jakimś wzorze? Czy to w pełni autorski pomysł?

Własny pomysł oparty na mojej pasji, którą chcę się dzielić z innymi. Znałem też podobne programy, które istnieją i dobrze prosperują na zagranicznych YouTubach, co tym bardziej utwierdzało mnie w przekonaniu, że przejście z bloga na formę video z moją własną treścią będzie dobrym krokiem do zwiększenia zasięgu.

Znalazłem w sieci informację, że AdBuster to Twój brat. To prawda? Jaka jest recepta na sukces na YouTubie? Obu Wam udało się zgromadzić pokaźną rzeszę widzów.

Tak, to prawda. Marek zaczął od przypadkowego filmu, który okazał się strzałem w dziesiątkę, a on sam poszedł za ciosem i wygrał. Ja natomiast zrealizowałem plan przejścia z formy pisanej na formę video.

Początkowo ukrywaliśmy pokrewieństwo, by nie narazić się na zarzuty o nepotyzm - "wybił się na plerach brachola". Chciałem też sprawdzić siłę kanału, bez żadnego wsparcia od Marka, który był już wtedy bardzo popularny. Miało to jednak swoje zabawne konsekwencje, np. ciągle zarzucano mi, że ukradłem mimikę, gestykulację a nawet ton głosu od AdBustera (śmiech). Zabawne, że tak wielu ludzi gotowych było podejrzewać mnie o jakieś niecne działania, gdy rzeczywista przyczyna była dużo prostsza.

Mimo to, program okazał się sukcesem i wystrzelił z popularnością w bardzo krótkim czasie, bijąc rekordy szybkości rozwoju. Gdy kanał notował już kilkaset tysięcy wyświetleń filmów i około 5000 widzów (przy zaledwie 4 filmach na kanale), zaczęliśmy się przyznawać, że jesteśmy braćmi. Dziś kanał ma 10 milionów odsłon filmów i blisko 150 tysięcy stałych widzów, co przekonuje mnie, że był to dobry krok.

Zobacz: AdBuster z Poznania obala reklamowe mity

Recepta na sukces? Całkiem prosta. Połączyć ciekawą treść i humor oraz nadać temu dynamiczną formę i odpowiednią jakość techniczną. Jeśli chodzi o pomysł, według mnie najlepszymi kanałami są te tworzone z pasją, czyli będące po prostu konsekwencją autentycznego hobby autora.

Czym zajmujesz się na co dzień?

Obecnie coraz więcej czasu zajmuje mi prowadzenie kanału i innych projektów pobocznych. Najprawdopodobniej jeszcze w tym roku będę zajmował się już wyłącznie tą działalnością.

Kiedy zaczęła się Twoja fascynacja nauką?

Lata temu. Od książki "Niebo na dłoni", którą czytałem jako dziecko po nocach. Zawsze też miałem nieodpartą potrzebę do dociekania, podważania i sprawdzania wszystkiego na własną rękę.

Przedstawiłeś już wszystkie Twoje pola zainteresowań na wideo-blogu? Czy jeszcze zaskoczysz nową tematyką?

Dopiero się rozkręcam. Kanał SciFun ma dopiero 32 filmy. Zawierają fragment moich zainteresowań, do których zaliczam oprócz fizyki i astronomii również zagadnienia związane ze sztuczną inteligencją, robotyką, ewolucjonizmem, astrobiologią, kosmologią, lotami kosmicznymi, przyszłością rasy ludzkiej, ewolucją cybernetyczną.

Interesują mnie ważne pytania. Czym jest rzeczywistość? Jak będzie wyglądać ludzkość za miliard lat? Ile planet w galaktyce zawiera życie? Czym jest świadomość? Jakie są granice inteligencji? To nie jest filozofia. Każde z tych pytań ma bardzo konkretną odpowiedź i ja chcę ją znać. Oprócz tego mam kilka innych pomysłów na realizację moich pozostałych, nienaukowych zainteresowań. Pierwszy z nich już wystartował - Tube Raiders. To kanał przygodowy, który tworzymy wraz z bratem. Kolejny projekt już wkrótce.


Wiele osób pod Twoimi materiałami pisze, że chcieliby mieć takiego nauczyciela. Myślałeś o pracy w szkole?

Istotnie, to częsty komentarz. Dostaję nawet mnóstwo podziękowań od uczniów za polepszenie ocen, od samych nauczycieli za możliwość wyświetlenia jakiegoś filmu na lekcji, a od starszych widzów wyrazy ubolewania, że filmy te nie były dostępne, gdy oni sami chodzili do szkół.

Nauczycielem jednak zostać nie zamierzam. Jedną z przyczyn jest stan szkolnictwa. Nauczyciele powinni zarabiać np. 10 tysięcy zł miesięcznie, a system powinien stale weryfikować na podstawie wiedzy i zdolności jej przekazywania. Wytworzyłoby to ogromną konkurencję, która sprawiłaby, że do szkół trafialiby i utrzymywaliby się w nich nauczyciele najlepsi z najlepszych - zdolni ludzie, obdarzeni umiejętnością zarażania swoją pasją.

Co jest dla Ciebie źródłem inspiracji do nowych tematów?

Rzeczywistość. I zdumienie nad jej pięknem, złożonością i skalą. Czytam tony materiałów w tematach, które mnie interesują i przedstawiam te, na które mam fajny pomysł. Oprócz tego tematów dostarczają mi też sami widzowie w formie pytań i odpowiedzi, na które odpowiadam, jeśli mam w temacie jakąś wiedzę. Są też odcinki prezentujące znane zagadnienia fizyczne, ale przedstawiane w bardzo nieortodoksyjny sposób, co jest już wizytówką tego programu i spotyka się z dużą aprobatą.

Powiedz coś o kuchni powstawania filmików?

Program jak dotąd powstaje w domu, w małe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto