Sezon 2010/2011: Wystawiamy noty piłkarzom Kolejorza

Krzysztof Kotorowski 7
19 meczów, 1710 min , 12 puszczonych goli.
Dzięki doświadczeniu wprowadził wiele spokoju do obrony, która w przeciągu całego sezonu stała się najlepszą w Ekstraklasie. Przez 541 minut był niepokonany w lidze.

Jasmin Burić 5
11 meczów, 990 min, 11 puszczonych goli.
W meczach jesiennych z Widzewem, Zagłębiem, Górnikiem, Bośniak ewidentnie się nie popisał.
Zagrał w dwóch ostatnich meczach, ale hierarchii to nie zmieni

Marcin Kikut 6
19 meczów, 1620 min, 4 asysty.
Do moment urazu pożyteczny dla zespołu. Jeden z najrówniej grających lechitów w tym sezonie.

Grzegorz Wojtkowiak 5
16 meczów, 1370 min, 1 asysta.
Grał stosunkowo mało z powodu kontuzji. Ani razu nie pokazał reprezentacyjnej formy.

Bartosz Bosacki 5
22 mecze, 1855 min.
Przez długi czas, jak na kapitana przystało imponował zdecydowaniem i doświadczeniem. Wiosną, niestety zaliczył kilka przykrych wpadek. Bakero twierdzi, że 5 z 23 goli padło po jego indywidualnych błędach.

Manuel Arboleda 6
23 mecze, 2011 minut, 1 asysta.
Gdyby oceniać tylko jesień, to "Maniek" zasługuje na siódemkę. Świetne mecze w Lidze Europejskiej, niezła postawa na krajowym podwórku. Wiosną już tak nie błyszczał. Po podpisaniu największego kontraktu w lidze (160 tys. zł miesięcznie) wokół jego osoby zrobiło się wiele niepotrzebnego szumu. Może to mu zaszkodziło?

Hubert Wołąkiewicz 5
11 meczów, 683 min.
Grał chyba na wszystkich pozycjach w obronie. Radził sobie z różnym skutkiem, najlepiej w końcówce sezonu.

Ivan Djurdjevic 7
18 meczów, 1349 minut, 1 gol.
To dobry sezon w wykonaniu Serba. Nie gra "na aferę". Jak mało który defensywny pomocnik potrafi zagrać piłkę do napastnika.

Luis Henriquez 6
26 meczów, 2188 min, 3 asysty.
To jeden z czterech najczęściej pojawiających się na boisku piłkarzy Lecha. Z reguły nie zawodził, ale czasem brakowało błysku.

Dimitrije Injac 5
28 meczów, 2219 minut, 1 gol.
Strzelał piękne i ważne gole, ale tych bramek było za mało. To pewniak w składzie trenera Bakero, ale w ofensywie jest za mało kreatywny.

Jacek Kiełb 5
19 meczów, 891 min, 1 gol i 2 asysty.
Choroby, kontuzje, indolencja strzelecka. Kiełba w tym sezonie pech nie opuszczał. Liczymy, że w następnym sezonie pokaże więcej.

Siergiej Kriwiec 6
25 meczów, 1751 min, 3 gole i 4 asysty.
Wiele znaczył dla Lecha w mistrzowskim sezonie. Tym razem także on nieco obniżył loty. Miewał przebłyski - chociażby w Bielsku-Białej, kiedy przebiegł z piłką pół boiska i świetnie dograł do Stilicia.

Mateusz Możdżeń 5
13 meczów, 447 minut, 1 gol.
Ma przed sobą przyszłość, ale na razie jest zbyt chaotyczny. Musi popracować nad celnością podań.

Rafał Murawski 5
14 meczów, 1119 minut, 2 asysty.
Przed odejściem do Rubina Kazań był gwiazdą. Teraz na pewno nie można tego o nim napisać. Wielki zawód. W słabej polskiej lidze nie zdołał nawet strzelić gola.

Semir Stilić 7
28 meczów, 2129 minut, 6 goli i 3 asysty.
Nie był ulubieńcem Bakero, ale bez niego gra ofensywna Lecha kulała. Dobitnie pokazał to mecz z Wisłą.

Jakub Wilk 6
22 mecze, 1347 min, 5 goli i 4 asysty.
Po zmianie trenera odżył. Szkoda, że parę razy Bakero wystawiał go na prawej stronie. Lech po akcjach z lewej strony strzelił w tym sezonie osiem goli i Wilk ma w tym spory udział. Gdyby poprawił grę 1 na 1.

Artjoms Rudnevs 7
27 meczów, 1874 min , 11 goli i 1 asysta.
Jeden z tych zawodników, do których nie można mieć zastrzeżeń. Jak strzela - Lech nie przegrywa. Oby w przyszłym sezonie był zdrowy...

Bartosz Ślusarski 5
10 meczów, 589 min, 2 gole i 1 asysta.
Zrobił więcej niż wszyscy się tego spodziewali .

Vojo Ubiparip 5
9 meczów, 424 min, 1 gol i 1 asysta.
Zaliczył jeden świetny występ - przeciwko Śląskowi Wrocław. Jak na wielki talent z Serbii, to za mało.

Tomasz Mikołajczak 5
8 meczów, 253 minuty, 1 gol.
Pracowity, ambitny, ale to za mało, by odgrywać jakąś rolę w zespole mającym takie aspiracje.

Czytaj także: Podsumowujemy dokonania Lecha pod wodzą Bakero