Siatkarki Energa MKS Kalisz nie zdołały sprawić niespodzianki. Trzy punkty dla Developresu SkyRes Rzeszów. ZDJĘCIA

Rzeszowianki w inauguracyjnym secie wypracowały sobie kilkupunktową przewagę (5:2, 18:14), którą spokojnie zachowały do końca, choć Alela Helić, liderka zespołu z Kalisza i była zawodniczka Developresu, robiła wiele, aby zmniejszyć dystans.

Początek drugiej odsłony należał do kaliszanek, które dobrze zagrywały, ale podopieczne Stephane'a Antigi najpierw doprowadziły do remisu (15:15), a w końcówce potwierdziły swoją wyższość i zwyciężyły do 22.

W połowie trzeciej partii Developres, który skutecznie studził ofensywne zapędy przeciwniczek blokiem, uciekł gospodyniom na dystans pięciu oczek, potem powiększył przewagę do 20:13. Trener Jacek Pasiński rotował składem, by spróbować odmienić losy tej partii. Na boisku pojawiła się Zuzanna Szperlak. Kaliska juniorka bez kompleksów radziła sobie pod siatką. Pozwoliło to odrobić kilka punktów straty, ale to jednak rzeszowianki mogły cieszyć się z kolejnej wygranej.

Liga Siatkówki Kobiet wraz z końcem roku mocno przyspiesza. Już w sobotę Energa MKS Kalisz zagra na wyjeździe z niepokonaną jak dotąd Grupą Azoty Chemikiem Police, a już w środę podejmować będzie we własnej hali BKS Stal Bielsko-Biała.

Energa MKS Kalisz - Developres SkyRes Rzeszów 0:3 (19:25, 22:25, 22:25)

Energa MKS: Budzoń 4, Hurley 5, Ptak 9, Centka 5, Helić 12, Vesović 4, Kulig (libero) oraz Jasek 2, Brzezińska 4, Łysiak (libero) 1, Wawrzyniak, Szperlak 5. Trener Jacek Pasiński.

Developres SkyRes: Valentin, Witkowska 5, Hawryła 3, Blagojević 9, Mlejnkova 12, Zaroślińska 8, Krzos (libero) oraz Franti 8, Polańska 6, Grabka, Przybyła (libero), Kaczmar 2, Gałucha 1. Trener Stephane Antiga.