Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Siatkarki Energa MKS Kalisz pokonały Radomkę i zakończyły rundę zasadniczą na piątym miejscu. Czas na play-off. ZDJĘCIA

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Energa MKS Kalisz – MOYA Radomka Lotnisko Radom
Energa MKS Kalisz – MOYA Radomka Lotnisko Radom Andrzej Kurzyński
Pewnym zwycięstwem nad zespołem z Radomia zakończyły rundę zasadniczą Tauron Ligi siatkarki Energa MKS Kalisz. Podopieczne trenera Marcina Widery zgarnęły komplet punktów, ale myślami były już przy rundzie play-off, w której będą rywalizować z BKS Bostik Bielsko-Biała.

Meczem z Radomką siatkarki Energa MKS Kalisz zakończyły rundę zasadniczą. Spotkanie nie miało jednak żadnego znaczenia dla układu w tabeli. Bez względu na wynik było wiadomo, że kaliszanki zakończą tę fazę rozgrywek na piątym miejscu i rundzie play-off przyjdzie im zmierzyć się z czwartą ekipą sezonu zasadniczego BKS Bostik Bielsko-Biała. Wydawać się mogło, że w tej sytuacji koncentracja wśród podopiecznych Marcina Widery może być mniejsza i zespół będzie chciał zakończyć spotkanie jak najmniejszym nakładem sił. Tymczasem kaliski zespół wyszedł na parkiet zmotywowany i pewnie pokonał rywalki z Radomia.

- Zrobiłyśmy nasze minimum. Myślę, że już się przyzwyczaiłyśmy do swojej gry i nie byłyśmy żadnym zaskoczeniem dla siebie. Na początku sezonu miałyśmy trochę rewolucji, trochę kontuzji, rotacji w składzie zdecydowanie wymuszonych, do których musiałyśmy przywyknąć i nauczyć się z tym grać. Jako zespół poradziłyśmy sobie z tym bardzo dobrze. Sądzę, że to piąte miejsce jest naprawdę dobrym miejsce. Można się pokusić, że Bielsko, które pokonałyśmy w tym sezonie dwa razy jest przed nami i być może mogłyśmy być na czwartym miejscu lub wyżej, ale najważniejsze jest to, że gramy w play-offach. Ta runda rządzi się swoimi prawami. To, że z kimś się wygrało czy przegrało w rundzie zasadniczej nie ma żadnego znaczenia. Boisko będzie to weryfikować. Wyjdziemy na boisko, żeby zrobić jak najlepszą robotę i przede wszystkim awansować dalej - powiedziała Izabela Lemańczyk, kapitan kaliskiego zespołu.

- W tym meczu miałyśmy słabe początki setów, trochę marazm, ale końcówki już na właściwym poziomie. Fajnie, że potrafiłyśmy wrócić do dobrej gry, bo zaczynałyśmy bardzo sennie, co jest nie w naszym stylu. Ale w sumie wyszło dobrze, mecz wygrany. Można było trochę pomyśleć, że to mecz o nic, ale każda z nas chciała zakończyć dobrze fazę zasadniczą i dobrze wejść w play-off - dodała Zuzanna Efimienko-Młotkowska, środkowa Energa MKS Kalisz.

Fazę play-off kaliszanki rozpoczną już we wtorek, 4 kwietnia. Pierwszy mecz zagrają w Bielsku-Białej.

Energa MKS Kalisz – MOYA Radomka Lotnisko Radom 3:0 (25:22, 25:21, 25:20)

Energa MKS: Drużkowska 19, Rasińska 14, Kuligowska 4, Efimienko-Młotkowska 11, Grabka 2, Fedorek 7 oraz Pajdak (l), Lemańczyk, Wójcik 6

Radomka: De Almeida Coelho 4, Bugg 3, Stepanenko 2, Murek 17, Łukasik 3, Moskwa 4 oraz Strasz (l), Adamek (l), Jasek 11, Braga, Zaborowska 1, Biała

MVP: Zuzanna Efimienko-Młotkowska (Energa MKS)

ZOBACZ TAKŻE:

Kibice siatkarek Energa MKS Kalisz podczas meczu z Radomką

Kibice siatkarek Energa MKS Kalisz podczas meczu z Radomką. ZDJĘCIA


Obserwuj nas także na Google News

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto