W pierwszych dwóch setach kaliszanie nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Dopiero w trzecie partii zagrali tak, jak należy. Ale czwarty set to ponownie bardzo dobra gra bełchatowskiej młodzieży i ich pewna wygrana. Spora w tym zasługa atakującego Błażeja Paszkiewicza, wychowanka Ambera Kalisz.
Według Mariusza Pieczonki, trenera Energi MKS Kalisz, o zwycięstwie Skry zdecydowała przede wszystkim zagrywka.
- Kiedy mieli parę punktów przewagi, to już całkowicie ryzykowali i to im wchodziło - mówi szkoleniowiec kaliskiego II-ligowca. - My mieliśmy trochę trudny tydzień. Nie mogliśmy trenować we własnej hali. Graliśmy dwa sparingi na wyjazdach. W piątek w ogóle nie mieliśmy treningu. Musimy obejrzeć ten mecz i zobaczyć co szwankowało.
Sobotni mecz zakończył pierwszą rundę rozgrywek II ligi. Kaliszanie zakończyli ją na szóstym miejscu.
Energa MKS Kalisz – PGE Skra II Bełchatów 1:3 (20:25, 22:25, 25:18, 17:25)
Energa MKS: Pluto, Kopacz, Porada, Pytlarz, Lipa, Telega oraz Wyrwich (libero), Kaczmarek (libero), Ozdowski, Zych, Brodziak, Nawrot.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?