Początek spotkania był wyrównany. W końcówce pierwszego seta kaliszanie odskoczyli rywalom na kilka punktów, głownie dzięki bardzo dobrej zagrywce w wykonaniu Wojciecha Pytlarza. Chwilę później do głosu doszli rywale, ale ostatecznie podopieczni Mariusza Pieczonki zwyciężyli 26:24. Kaliszanie chwile słabości przeżywali w drugiej odsłonie, którą przegrali do 18.
- Zachłysnęliśmy się trochę tym pierwszym setem i zupełnie nam nie wyszedł - ocenił trener Mariusz Pieczonka.
W kolejnych dwóch setach, to zespół z Kalisza był zdecydowanie lepszy, zwyciężając do 20 i 23, i w całym spotkaniu 3:1.
- To pierwszy mecz w tym sezonie, a którym zafunkcjonowało to nad czym od początku pracujemy, czyli blok-obrona. Śmiałem się, bo w pewnym momencie mieliśmy więcej punktów z bloku niż z ataku - dodaje trener Pieczonka.
Dla zespołu Energa MKS Kalisz była to pierwsza wygrana po serii trzech porażek. W następnej kolejce kaliszanie zagrają na wyjeździe z Caro Team Opoczno.
Energa MKS Kalisz - Wkręt-met LKPR Borowno 3:1 (26:14, 18:25, 25:20, 25:23)
Energa MKS: Pluto, Kopacz, Porada, Pytlarz, Ozdowski, Lipa oraz Wyrwich (l), Kaczmarek (l), Telega, Zych
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?