MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

SIATKÓWKA - MKS Calisia do likwidacji!

Mariusz Kurzajczyk
W kwietniu MKS Calisia miał zniknąć i odrodzić się w postaci spółki. Nie zniknął a do odrodzenia jest jeszcze dalej

Powstanie sportowej spółki akcyjnej miało być jedyną szansą dla żeńskiej siatkówki na szczeblu seniorskim w grodzie nad Prosną. Pieniądze na rozkręcenie interesu obiecał mityczny, bo ciągle zachowujący anonimowość sponsor. Jednak jak dotąd ów dobroczyńca na obietnicach poprzestał. W tej sytuacji władze Miejskiego Klubu Sportowego Calisia przygotowują bilans za 2009 rok i czekają na rozwój wypadków. Nie czekają biernie, ale obecnie niewiele już od nich zależy.
Po udanej walce o utrzymanie drużyny siatkarek w drugiej lidze, zarząd MKS Calisia musiał się zająć bardziej przyziemnymi sprawami. Długi, zajęte przez komornika konta w banku, bieżące, związane choćby z meczami play-out płatności oraz brak perspektyw na poprawę finansów faktycznie oznaczają kres działalności w obecnym kształcie organizacyjnym. Jakiś czas temu w klubie zjawił się sponsor, którego nazwiska nadal nikt nie chce zdradzić. Według działaczy ów przyszły dobroczyńca roztoczył wizję współpracy i rozwoju, której efektem mógłby być nawet awans do I ligi. Wcześniej jednak ma zostać powołana sportowa spółka akcyjna, która przejmie miejsce w lidze i... długi. Podobno umowa w tej sprawie została już dawno spisana u notariusza, ale jej bezpośrednich efektów nie widać.

Wcześniej jednak musi zakończyć działalność MKS. Do końca kwietnia miało się odbyć walne zebranie likwidujące stowarzyszenie i przekazujące aktywa i pasywa spółce, ale raczej się nie odbędzie.
- Ten termin jest nierealny - przyznaje prezes Marian Gościmiński.
Jego zdaniem najpierw musi zostać zrobiony bilans za 2009 rok. Dokument jest w trakcie przygotowania, choć na razie nie ma nawet pieniędzy, żeby za niego zapłacić.
W tej sytuacji zachowanie potencjalnego dobroczyńcy, który ukrywa się przed opinią publiczną i jak młoda panna może by i chciał, ale się boi nie wygląda najlepiej. Trudno w tym miejscu nie przypomnieć podobnych obietnic i wielkich nadziei, gdy przed rokiem podjęta została próba ratowania pierwszoligowego zespołu. Wtedy się nie udało i po mistrzyniach Polski zostały już tylko wspomnienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto