MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Siódma edycja "MasterChefa". Mateusz Ratajczyk ze Skarszewka koło Kalisza w czołowej czternastce

Kornelia Bylińska
TVN printscreen
Niedzielny odcinek popularnego, kulinarnego programu "MasterChef" wyłonił finałową 14. W tej grupie znalazł się mieszkaniec Skarszewka koło Kalisza – Mateusz Ratajczyk. Na zwycięzcę programu czeka tytuł MasterChefa, 100 tysięcy złotych oraz możliwość wydania własnej książki kucharskiej.

W drugim odcinku uczestnicy walczyli w centrum Krakowa, na placu Szczepańskim. O wejście do 14. zmagało się 26 kucharzy – amatorów. Wśród nich był Mateusz Ratajczyk, który na co dzień prowadzi własną firmę zajmującą się handlem owocami i warzywami.
Tym razem zadaniem było przygotowanie najlepszego dania na świecie. Składniki czekały na uczestników pod specjalnymi kopułami, a do wykorzystania były m.in: fileta z halibuta, kalafiora, szparagi, jajka przepiórcze, comber jeleni, wątróbkę czy kokosa. Zawodnicy mogli wybrać dowolne składniki, które były im potrzebne do przyrządzenia potrawy.
Tylko wyjątkowe dania zapewniały miejsce w finałowej 14. Liczył się przede wszystkim smak i wygląd, a na przygotowanie zawodnicy mieli zaledwie 90 minut. Ci uczestnicy, których potrawy podbiły serca jurorów - Magdy Gessler, Michela Morana i Anny Starmach, przeszli do finałowej 14. Niektórzy kucharze–amatorzy dostali drugą szansę w dogrywce.
Mateusz Ratajczyk przygotował comber z jelenia, puree z kalafiora i soku z koksa, podsmażone szparagi oraz jajko przepiórcze.
– Stopień wysmażenia dziczyzny jest idealny, ale cała reszta zepsuła całość. Zabrakło takiej ciekawości w daniu, którą mógłbym znaleźć w przyprawach, ziołach – skomentował w programie Michel Moran.
Danie nie zakwalifikowało Mateusza od razu do finału, więc o wymarzone miejsce musiał powalczyć w dogrywce.
Mieszkaniec Skarszewka w kolejnej rundzie zrobił ravioli z twarogiem i szpinakiem połączone z orzechami włoskimi, jajkiem przepiórczym oraz sosem z kurek. Jurorzy pochwalili przygotowany makaron, klasyczny farsz, który smakował fantastycznie. Jedynym zastrzeżeniem było jajko przepiórcze.
– Miałem cały plan tego dania i w ostatnich 10 minutach przyszło mi do głowy, żeby zrobić to danie z żółtkiem jajka przepiórczego – mówił do kamery Mateusz Ratajczyk.
Kciuki będzie można dalej trzymać za niego w kolejnych odcinkach programu. A kulinarny wyścig emitowany jest w każdą niedzielę o godz. 20.00 na antenie TVN.

Ulewne deszcze zalały Soczi. Ulice zamieniły się w rwące potoki

RUPTLY

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uprawa warzyw w czerwcu - bez tego nie będzie dobrych zbiorów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto