30 metrów przed metą sędzia główny zawodów Ryszard Kądziołka z Podkarpacia pokazał Janowi Rosiewiczowi czerwoną kartkę. Warto dodać, że w tym momencie kaliszanin miał 30 m przewagi nad kolejnym zawodnikiem i trener Paweł Wiśniewski polecił mu spokojnie dojść na drugiej pozycji do mety. Zawodnik wyraźnie zwolnił. Wcześniej chodziarz UKS 12 Kalisz nie miał żadnego wniosku o dyskwalifikację.
- Po analizie wideo ostatnich 100 m feralnego chodu (transmisja internetowa PZLA) stwierdzam, że mój zawodnik nie dopuścił się żadnych uchybień określanych przepisami regulaminu - podkreśla trener Wiśniewski.
Warto dodać, że po chwili czerwoną kartkę ujrzał Dominik Barbużyński z Lechii Gdańsk, a w efekcie na najniższym stopniu podium stanął zawodnik z Podkarpacia Kacper Gołąbek.
- Jako doświadczony trener chodu sportowego zawsze podkreślałem profesjonalizm sędziowania na zawodach, bez względu na szczebel ich rozgrywania. Tym razem przeżyłem ogromne zaskoczenie i rozczarowanie. Rok pracy zawodnika i mój poszedł na marne - dodaje Paweł Wiśniewski.
W chodzie na 3 km zadebiutowała w tej rangi imprezie Emilia Wiśniewska. Zawodniczka poprawiła swój rekord życiowy o 4 sekundy, co dało ostatecznie siódmą lokatę. Emilia jest o rok młodsza od swoich rywalek i był to najlepszy rezultat w jej roczniku.
- Tegoroczny poziom chodu sportowego młodziczek był kosmiczny. Dwie najszybsze zawodniczki uzyskały wyniki poniżej 15 minut, co stanowi problem dla dla starszych roczników. Żeby zdobyć brązowy medal, trzeba było uzyskać wynik 15.13, a jeszcze dwa lata temu trzecie miejsce mistrzostw Polski w tej kategorii wiekowej dawał wynik 16.28! - podkreśla szkoleniowiec UKS 12.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?