Skandaliczne nagrania ze szkolenia kierowców TIR-ów pochodzą z Bralina?

Nagrania z takich kursów wyemitowała telewizja TVN. Na filmie instruktor doradzał kierowcom ciężarówek, by w przypadku zagrożenia taranowali auta osobowe. Zawiadomienia w tej sprawie do kilku prokuratur w Polsce, m.in. w Kępnie, złożył Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury.

Obowiązkowe szkolenia organizowane są przez Ogólnopolskie Zrzeszenie Pracodawców Transportu Drogowego. Na jednym z takich kursów prowadzący powiedział do słuchaczy: ,,wal po osobówce'', a nagranie obiegło już cały kraj. Komentarze są jednoznaczne. Taka sytuacja nie miała prawa zdarzyć się podczas szkoleń.
Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim zleciła wstępne zbadanie sprawy właśnie prokuratorom z Kępna.

- Działania te miały sprawdzić ewentualne miejsce szkoleń - wyjaśnia Janusz Walczak, zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie. - Były bowiem przypuszczenia, że jeden z kursów zorganizowany został na terenie powiatu kępińskiego. Wydaje się być to potwierdzone. Szkolenie to odbyło się m.in. na terenie gminy Bralin.

Prokuratura będzie teraz sprawdzać, czy istnieją podstawy do wszczęcia postępowania. Tymczasem Ministerstwo Infrastruktury twierdzi, że podczas szkoleń mogło dojść do podżegania do przestępstwa.
- Jeżeli instruktor mówi, że ,,gdy widzisz osobówkę, wal w osobówkę", to znaczy nie szukaj innego rozwiązania, nie próbuj jakoś ominąć, objechać pojazd, tylko uderz w ten samochód osobowy, w którym są ludzie. Jeśli tak, to chyba jest to podżeganie do przestępstwa - powiedział w jednym z publicznych wystąpień wiceszef resortu, Tadeusz Jarmuziewicz.

Ministerstwo chce także, by prokuratura sprawdziła, czy na kursach nie dochodziło do poświadczenia nieprawdy w dokumentacji, bowiem z filmu wynika, że szkolenia trwały krócej niż wymagane prawem 35 godzin.