Składanie skarg i donosów jest powszechnym zjawiskiem spotykanym zwłaszcza w aktach wytworzonych przez jednostki państwowe. Wynika ono w dużej mierze z ludzkiego poczucia krzywdy i niesprawiedliwości. Przez niektóre skargi przemawia także zwykła zazdrość. Donosy dotyczą na ogół niemoralnego prowadzenia się określonych osób, łapówkarstwa, nielegalnej działalności politycznej i zarobkowej. Większość skarg i donosów na charakter anonimów, choć zdarzają się także podpisane imieniem i nazwiskiem. Wystawa została przygotowana w oparciu o zespoły archiwalne, m.in. Akta miasta Kalisza, Akta miasta Pleszewa, Akta miasta Sulmierzyce, Starostwo Powiatowe w Ostrzeszowie, Komenda Powiatowa Policji Państwowej w Kaliszu, Komitet Wojewódzki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Kaliszu.
Najstarszymi skargami są pisemne zażalenia rodziców z 1825 r. na nauczyciela sulmierzyckiej szkoły Juliana Bartoszewicza względem dzieci pobierających u niego naukę. Chronologicznie najmłodszym, z 2005 r., dokumentem jest skarga więźnia osadzonego w kaliskim więzieniu dotycząca przekłamania w wydawanej żywności. Z wystawą można zapoznać się na stronie www.archiwum.kalisz.pl w zakładce „Wystawy on-line”.
Na zdjęciach w kolejności:
1. Skarga członków PZPR w Godzieszach z 1976 r. na postępowanie ówczesnego prezesa spółdzielni. Według skarżących, prezes miał faworyzować bezpartyjnych mieszkańców poprzez m.in. przydział węgla i cementu. Jedyna osoba przyjaźniąca się z prezesem i należąca do PZPR miała mieć założone za państwowe pieniądze telefon i wodę, a każdego lata przyjmuje ludzi z kapitalistycznej Belgii.
APK, KW PZPR w Kaliszu, sygn. 569, s. 50-51
2. Odpis listu do redakcji "Gazety Poznańskiej" z 27 marca 1953 r. Autor w dość ironiczny sposób skarży się na realia socjalizmu w Polsce, skrzętnie maskowane przez rządową prasę: I kiedy czytam artykuły widzę, że byt mas pracujących w całej Polsce się polepsza, tylko nie mogę sobie wytłumaczyć, w jaki sposób polepsza się mój byt. Autor listu ciekawie skarży się na emerytów, którzy mają do dyspozycji 3-4 pokojowe mieszkania: bo przecież oni tam mieszkają od sprzed 1939 r. i potrzebują jak mieli za sanacji - pani pokój, pan pokój i córka pokój, a robociarz z rodziną może spać w 6 osób aż w jednym pokoju.
APK, Akta gminy Skalmierzyce, sygn. 79, k. 8
3. Anonimowy donos z 1937 r., który został wysłany pocztą do właściciela apteki w Choczu Korczyńskiego. Adresat przekazał list miejscowej policji, gdyż mniemał, że osoby, które są w nim opisane padły ofiarą intrygi i konieczne jest przeprowadzenie dochodzenia w tej sprawie.
APK, Komenda Powiatowa Policji Państwowej w Kaliszu, sygn. 5, s. 462-465
4. Skarga z 1846 r. Wincentego Marchwickiego i Nepomucena Rychlewskiego do Namiestnika Królestwa Polskiego księcia Iwana Paskiewicza w sprawie nadużyć burmistrza Stawu Rochańskiego. Według autorów skargi burmistrz więcej dla uciemiężenia obywateli robi, a niżeli dla Skarbu, niżeli dla miasta. Obywatele zarzucają mu m. in. niewypłacenie pełnej kwoty należnej za kwaterunek wojska i zniszczenie w zemście płotów obywateli, którzy w deklaracji co do opowiedzenia się za tym, czy Staw ma być miastem, czy wsią, pozostawili tę decyzję do dyspozycji rządu.
APK, Naczelnik Powiatu Kaliskiego 1817-1866 [1867], sygn. 441, s. 257-263
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?