Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Słynny geofizyk-poszukiwacz Robert Kmieć próbował dziś znaleźć w Prośnie niemiecki transporter. ZDJĘCIA

Mariusz Kurzajczyk
Mariusz Kurzajczyk
Robert Kmieć z Lublina, bohater telewizyjnych programów "Było… nie minęło” czy "Skarby III Rzeszy”, pracował dziś w Kaliszu. Na zaproszenie Kaliskiego Stowarzyszenia Poszukiwaczy Śladów Historii "Denar" próbował znaleźć zatopiony w styczniu 1945 r. niemiecki transporter.

Robert Kmieć jest geofizykiem, od blisko 30 lat zajmującym się pomiarami geofizycznymi w dziedzinach archeologii, geologii, inżynierii oraz budownictwa. Szczególnie interesuje się nowymi technologiami geofizycznymi mającymi zastosowanie w archeologii, archeologii lotniczej oraz podwodnej. Swoją wiedzę przez kilkanaście lat przekazywał w kilku programach telewizyjnych. Kilka lat temu media cytowały jego wypowiedź wyśmiewającą opowieść o "złotym pociągu".
Do Kalisza przyjechał na zaproszenie Kaliskiego Stowarzyszenia Poszukiwaczy Śladów Historii "Denar", które bezskutecznie próbowało odnaleźć zatopiony niemiecki transporter opancerzony Sd.Kfz.250.
- Dysponowaliśmy relacją 90-letniego kaliszanina, który pamiętał styczeń 1945 r. i w miarę precyzyjnie określał, gdzie zatonął transporter. Niestety, nasze próby samodzielnego odnalezienia spełzły na niczym. Poprosiliśmy więc o pomoc Roberta - wyjaśnia Przemysław Kurowiak, prezes "Denara".
Kmieć zjawił się w Kaliszu z nowoczesnym magnetometrem, który precyzyjnie potrafi odnaleźć zakopane w ziemi przedmioty. Im dłużej leżą w ziemi, tym lepiej, bo tworzą większe pole magnetyczne. Jego zdaniem zasięg przyrządu obejmował całą szerokość rzeki. Niestety, dziś nie udało się nic znaleźć.
- Większość ciekawych znalezisk pochodzi z przypadku. Relacje świadków są skuteczne najwyżej w 10 procentach - tłumaczy Robert Kmieć.
Jednak wiele wskazuje na to, że słynny geofizyk wróci do Kalisza, żeby za pomocą swojej aparatury zbadać dno Prosny na dalszym odcinku.
- Świadek mówił o 300 metrach, ale pamięć jest zawodna i to równie dobrze mogło być 500 lub więcej - wyjaśnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto