Sokół Radzionków w finałach III ligi siatkówki kobiet zajmuje 2 miejsce [FOTO]

O&S MKS Sokół Radzionków w finałach III ligi pomyślnie rozpoczął tę fazę rozgrywek o mistrzostwo III ligi w siatkówce kobiet. Radzionkowianki wygrały dwa spotkania i zajmują na razie drugie miejsce, tuż za Silesią Volley MOSiR Mysłowice.

Regulamin mistrzostw Śląska przewiduje dwa turnieje finałowe, organizowane przez kluby, zwycięskie w półfinałach. Grupę finałową wyłonioną w rozgrywkach ligowych i półfinałach tworzą Silesia Volley MOSiR Mysłowice, Sokół Radzionków, Dębowianka Dębowiec i MKS Czechowice Dziedzice. Pojedynki I turnieju odbywały się w dniach 21-23 lutego w hali sportowej II Liceum Ogólnokształcącego w Mysłowicach.

Sokół Radzionków w finałach III ligi zaczął w Mysłowicach znakomicie. W pierwszym meczu nasze siatkarki pokonały Dębowiankę 3:0 (25:22, 25:18, 25:16), choć w pierwszym secie prowadziła Dębowianka i przegrywaliśmy jeszcze 20:16. Na remis wyszliśmy przy stanie 22:22 i potem znakomita końcówka dała Sokołowi pierwszego seta. Później już radzionkowianki kontrolowały grę, odnosząc zwycięstwo bez straty seta.

W sobotę, 22 lutego, Sokół Radzionków czekała największa przeprawa, gospodynie turnieju Silesia Volley Mysłowice. Po przegraniu pierwszego seta, prawdziwa walka rozgorzała w drugim. Niestety, dwa błędy w końcówce sprawiły, że radzionkowianki przegrały go. W trzecim nie potrafiły już się odbudować i ostatecznie mecz przegrały 3:0 (25:16, 28:26, 25:15).

O miejscu Sokoła Radzionków w finałach III ligi w tabeli po I turnieju miał zdecydować niedzielny pojedynek z MKS Czechowice-Dziedzice. Czechowiczanki przegrały swoje dwa pierwsze pojedynki i chcąc poprawić swój wizerunek, wyszły na parkiet wyjątkowo zmotywowane.

Grając szybkim i mocnym atakiem szybko wypracowały sobie kilku punktową przewagę. Radzionkowiankom dosłownie nic nie wychodziło. Przy stanie 14:6 Krzysztof Dusza, trener Sokoła wziął pierwszy czas i próbował wskazać swoim podopiecznym sposób do przełamania przeciwniczek. Nasze siatkarki wolno jednak wchodziły w mecz. Dopiero kiedy było 17:8, zaczęły gonić wynik. Strata jednak była zbyt duża i pierwszy set padł łupem czechowiczanek.

W drugim secie radzionkowianki zdobywają pierwsze trzy punkty, ale potem znowu grają tylko przeciwniczki. Przy stanie 11:4 Dusza wziął czas i znowu zdołał odmienić swój zespół. Sokół punkt za punktem odrabiał straty, wyrównując przy stanie 16:16. Od tego momentu zespoły na przemian zdobywały punkty, a znakomita gra w odbiorze i obronie ataków czechowiczanek pozwoliła radzionkowiankom wygrać go 25:23.

W trzecim secie radzionkowianki grały uważnie od pierwszej piłki. Objęły prowadzenie przy stanie 6:5 i utrzymując jedno, dwupunktową przewagę zwycięsko dobrnęły do końca tej partii gry. Czwarty set zaczął się od 6:2 dla Czechowic. Potem jednak „sokolanki” zaczęły grać koncertowo, skuteczny blok, dobra zagrywka, ofiarna obrona i skuteczne kiwanie pod siatką sprawiły, że przeciwniczki straciły wiarę w możliwość odwrócenia losów spotkania. Sokół ostatecznie wygrywał 3:1 (19:25, 25:23, 25:23, 25:20).

- Zespół osłabiła kontuzja Ani Gnyś, kapitana drużyny. Ania mimo bolącego barku wystąpiła na boisku, ale nie mogła grać na 100 procent. Wyrwaliśmy to zwycięstwo, teoretycznie słabszemu przeciwnikowi. Ale tym bardziej nas to cieszy. Przed nami miesiąc przerwy, trzeba odbudować zespół i mam nadzieję, że sprawimy kibicom wiele radości – zapewnia Krzysztof Dusza.

- Zaczęłyśmy bardzo ospale, nic nam nie szło. Kiedy poprawiłyśmy przyjęcie, ataki Wandy Cholewy rozmontowały Czechowice. Wydaje mi się, że Mysłowice są w naszym zasięgu. Znamy się doskonale, wiemy, kto jak zagrywa, kto jak stoi, ciężko jest wtedy grać. Będziemy walczyć do końca, zaszłyśmy już tak daleko. Tworzymy rozumiejący się zespół, który stać na jeszcze więcej – mówi Anna Gnyś, kapitan zespołu.

W składzie Sokoła Radzionków wystąpiły: Agnieszka Adamek, Wanda Cholewa, Joanna Górecka, Anna Garus, Anna Gnyś, Jolanta Skorupa, Dagmara Markiewicz, Monika Garbaciak, Paulina Hawryłko, Magdalena Borek, Marlena Bębenek i Agata Zjeżdżałka.

Po pierwszym turnieju finałowym prowadzi Silesia 6 pkt., przed Sokołem 5 pkt., Dębowianką 4 pkt. i MKS Czechowice-Dziedzice 3 pkt.

Drugi turniej finałowy zaplanowano na 21-23 marca. Jest on organizowany przez Dębowiankę i odbędzie się w Ustroniu lub Cieszynie. Dwie najlepsze drużyny finałów pojadą na turniej ogólnopolski, walczyć już bezpośrednio o awans do II ligi.