Na decyzję powiatu kaliskiego szybko zareagował użytkownik zbiornika, czyli Polski Związek Wędkarski Koło "Kalisz-Miasto", który wyraził bezwzględny sprzeciw na udzielenie zezwolenia, aby po akwenie pływały łodzie z silnikami spalinowymi o mocy do 300 KM.
- Uzasadniamy to negatywnym wpływem sportów motorowodnych na środowisko wodne i bezpieczeństwo dotychczasowych użytkowników tego akwenu - tłumaczy Paweł Powałowski, prezes koła, w liście do starostwa.
Zagrożenia, jakie widzą wędkarze to m.in. hałas i drgania, spaliny, niszczenie brzegów, wycieki paliw i katastrofy ekologiczne. Paweł Powałowski dodaje, że zbiornik Pokrzywnica wymaga niemalże natychmiastowej rewitalizacji. I nie chcą dokładać kolejnego "ciężaru" do jego dewastacji.
- Firma wysłała do nas wniosek, a decyzja zarządu powiatu nastąpiła po zasięgnięciu opinii samorządu gminnego (gminy Opatówek - przyp. red.) - mówi starosta kaliski Krzysztof Nosal. - W takich przypadkach zawsze jest konflikt. Wędkarze chcieliby mieć każdy zbiornik dla siebie, ale wszystkie te akweny publiczne mają podział kompetencji na to, kto jakie zgody wydaje. Czy to jest zbiornik cichy, czy dopuszczony jest tam sprzęt motorowodny, czy są ograniczenia w korzystaniu z niego. Wydaliśmy zgodę kompromisową. Wszyscy się muszą dopasować i zgodnie współżyć. Chcemy, aby sport motorowodny się rozwijał, a ludzie prowadzili działalność w tym zakresie. Musimy też dbać o gospodarkę całego powiatu - dodaje starosta.
Główna obawa przeciwników jest taka, że poruszanie się po tak płytkim akwenie - ze średnią głębokością 1,5 metra - łodziami motorowodnymi spowoduje dodatkowe unoszenie się substancji odkładanych przez lata na dnie zbiornika. Co ma pogłębić zjawisko degradacji zalewu.
- Gdyby to była motorówka ze śrubą, to mieliby rację. Natomiast chodzi o skutery wodne, które pracują inaczej od strony technicznej - na zasadzie odrzutu, czyli pobierają wodę i wyrzucają ją za pomocą strumienia. A ten odrzut zawsze jest tylko na powierzchni wody - wyjaśnia starosta.
Nie zgadza się również z argumentem, że na tak płytkim i niewielkim zbiorniku miałoby dochodzić do niszczenia brzegów przez fale.
Zezwolenie jest okresowe - do 31 października 2021 roku, od poniedziałku do czwartku, w godzinach od 8-10. Dotyczy ono użytkowania łącznie 60 sztuk sprzętu, ale pod warunek - w danym momencie będzie można testować tylko jeden.
Zobacz także:
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?