Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stara Krobia. Koń Jacka Dułacza znalazł się w stajni Daniela Olbrychskiego [ZDJĘCIA]

Natalia Kurpisz
Natalia Kurpisz
Jacek Dułacz ze Starej Krobi jest człowiekiem o wszechstronnych zainteresowaniach. Od ponad 20 lat kolekcjonuje czapki z daszkiem. Ponadto od kilku lat zbiera też zegarki, hoduje papugi, a od niedawna również gromadzi niezbędniki oraz scyzoryki. To nie wszystkie jego pasje!

Jacek Dułacz z miejscowości Stara Krobia to człowiek o wielu zamiłowaniach. Pierwszym z nich są czapki z daszkiem, które zbiera od ponad 20 lat. W swojej kolekcji ma ich już ponad 157 sztuk.

- Pierwszą czapkę otrzymałem od szwagra w 1999 roku. Była to czapka okolicznościowa przywieziona z Francji z okazji 100-lecia założenia firmy Renault. Kolejne trzy czapki przywiózł mi z Japonii i choć nie jestem zwolennikiem ich noszenia, to zafascynowały mnie na tyle, że postanowiłem je zbierać. Dodatkowo w Polsce nagle nastąpił trend na tego typu czapki, więc wkręciłem się w to hobby - wyjaśnia Jacek Dułacz.

Należy podkreślić, że kolekcjoner nie kupił żadnej z czapek, a wszystkie otrzymał w prezencie. W swojej kolekcji ma czapki firmowe, ale również z autografami kierowców rajdowych czy żużlowców.

- Cieszy mnie każda czapka, którą otrzymałem. Wnuki nazywają mnie zwariowanym dziadkiem. Często przymierzają czapki i przeglądają się w lustrze, ale wiedzą, że nie można ich uszkodzić i po zabawie muszą wrócić na miejsce - mówi Jacek Dułacz.

Kolejną pasją są zegarki, które zbiera od siedmiu lat. Pierwszy z nich otrzymał po teściowej. Został odrestaurowany i liczy ponad sto lat. Obecnie ma ich ponad 50 sztuk. Zazwyczaj otrzymuje je od dzieci na różne okazje.

Stara Krobia. Koń Jacka Dułacza znalazł się w stajni Daniela...

Ponadto od niedawna zbiera niezbędniki i scyzoryki, których ma już kilkanaście sztuk. Choć kolekcjoner z wykształcenia jest elektromechanikiem urządzeń chłodniczych, to na co dzień wraz z żoną prowadzi 20-hektarowe gospodarstwo rolne.

- Bardzo lubię również zwierzęta. Mam 40 papug, w tym m.in. faliste, nimfy, nierozłączki czy kozy, które hoduję od dwunastu lat. Posiadam też kucyka. Wcześniej miałem więcej koni, a jeden z nich znalazł się w stajni Daniela Olbrychskiego- tłumaczy Jacek Dułacz.

Jacek Dułacz przyznaje, że jego największą pasją są motocykle. Niedawno zakupił kolejny, tym razem yamahę drag star.

- W wolne niedziele wraz z żoną zwiedzamy okolice. Ostatnio pokonujemy trasy ok. 200-kilometrowe. Moim marzeniem jest wybrać się motocyklem do Rzymu i mam nadzieję, że w przyszłości uda nam się tam dotrzeć - podsumowuje Jacek Dułacz.

ZOBACZ TAKŻE

Gostyń. Przyglądamy się pracom remontowym na ul. Jana Pawła ...

Leszno. Zachwycające pole słoneczników. Sprawdź gdzie zakwit...

Gostyń. Tak było w lipcu na drogach powiatu gostyńskiego [RAPORT]

Powiat gostyński. Żniwa ze Świętą Górą i „cukierniczką” w tl...

Gostyń. Najwyższe wygrane w Lotto w Gostyniu i powiecie gost...

Kto w Urzędzie Miejskim w Gostyniu zarabia najwięcej? Przejrzeliśmy oświadczenia majątkowe!

Gostyń. Kto w Urzędzie Miejskim w Gostyniu zarabia najwięcej...

Krobia. Rusza remont grobli wjazdowej przy Wyspie Kasztelańs...

Powiat gostyński. Samochód zapalił się po uderzeniu w drzewo [ZDJĘCIA]

Powiat gostyński. Strażacy mieli sporo do gaszenia. Pożary w...


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gostyn.naszemiasto.pl Nasze Miasto