Stowarzyszenie Kaliscy Patrioci napisało apel do prezydenta Kalisza

Kaliscy Patrioci przypominają, że są pierwszą organizacją w Kaliszu, która podjęła temat Żołnierzy Wyklętych i zapoczątkowała coroczne obchody upamiętniające tych niezłomnych bohaterów.

- Obok marszu, każdego roku organizujemy również bieg „Tropem Wilczym”, którego trasa liczy 1963 metry. Liczba ta nie jest przypadkowa, ponieważ jest to rok śmierci ostatniego z wyklętych, Józefa Franczaka „Lalka”. Nasza organizacja zajmuje się również szerzeniem wiedzy historycznej, kultywowaniem pamięci o bohaterach, a także wieloma innymi działaniami, w tym przede wszystkim coroczną zbiórką żywności na rzecz polskich kombatantów na Kresach Wschodnich czy konkursem plastycznym dla dzieci - napisano w apelu adresowanym do prezydenta Kalisza Krystiana Kinastowskiego.

Kaliscy Patrioci piszą dalej, że "28 lutego 2019 r. podczas sesji Rady Miasta zwróciła się do Pana Prezydenta grupa skrajnie lewicowych działaczy, która mylnie nazywa siebie „prodemokratyczną”, z apelem w sprawie obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Demokracja objawia się w ich mniemaniu tym, że nawołują do wykluczeń społecznych. Ich sposób pojmowania demokracji polega na tym, że ich stanowisko jest jedynym uprawnionym. Przypomina to czasy głębokiego komunizmu, kiedy Partia wmawiała narodowi, że ma jedynie słuszną interpretację rzeczywistości. Wszyscy inaczej myślący byli prześladowani i trafiali do więzień, a także byli mordowani przez aparat władzy komunistycznej".

- Pod apelem do Pana Prezydenta podpisały się środowiska Obywateli RP, KOD Kalisz, którym wtórują Pan radny Dariusz Grodziński oraz przedstawicielka organizacji religijnej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu. Wśród społeczeństwa często padają hasła, by Kościół Katolicki nie wtrącał się do polityki, tu natomiast mamy przedstawicielkę innego wyznania, co więcej, przypominamy, że jest przedstawicielką gminy wrocławskiej, a nie kaliskiej. Osoba ta współpracuje z organizacjami antyrządowymi takimi jak KOD czy Obywatele RP uprawiając politykę, a wykorzystuje do tego organizację religijną - napisali Kaliscy Patrioci.

Przedstawiciele Stowarzyszenia podkreślają też, że jedna z osób, która „walczy z językiem nienawiści i wykluczeniami”, zwróciła się z pismem do Prezydenta, w którym posłużyła się "oszczerczymi zwrotami, nazywając legalnie działającą organizację, neonazistowską".

- Jest to dla nas szczególnie bulwersujące, ponieważ jesteśmy patriotami kaliskimi, a przede wszystkim polskimi. Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy środowiska te przylepiają nam łatkę faszystów czy nazistów. Czynią to w sposób publiczny, co miało miejsce podczas ich tegorocznej nielegalnej demonstracji w trakcie Marszu Żołnierzy Wyklętych - piszą Kaliscy Patrioci. - Dziwi nas postawa pana radnego Dariusza Grodzińskiego, który w minionych wyborach jawił się jako kandydat na prezydenta „wszystkich kaliszan”, a tymczasem próbuje narzucić kaliszanom narrację lewicowo-liberalną jako jedynie słuszną. Zdumiewające jest to, że Pan Grodziński, który wielokrotnie brał udział w organizowanych przez nas uroczystościach patriotycznych, w tym w ubiegłorocznym Biegu Tropem Wilczym, podpisał się pod apelem, w którym wzywa włodarzy Miasta Kalisza do powstrzymania się od udziału w uroczystościach oraz imprezach organizowanych przez nasze stowarzyszenie, a także do zaprzestania finansowania naszej działalności patriotycznej. Oburza nas to, że członkowie Rady Miasta Kalisza, Pani Barbara Oliwiecka i Pan Dariusz Grodziński wrzucili nas do jednego „worka” z organizacjami faszystowskimi, co wynika z treści listu, cyt. „propagowane są przez organizacje i stowarzyszenia narodowo-prawicowe hasła, symbole i treści nacjonalistyczne, ksenofobiczne i faszyzujące” - czytamy dalej w apelu.

Kaliscy Patrioci podkreślają także że wielu kaliszan, w tym również sportowcy światowej sławy, wzięło czynny udział w biegu Tropem Wilczym.

- Tym samym, autorzy apelu, uwłaczają kilku tysiącom kaliszan, którzy każdego roku biorą udział w naszych działaniach. Stosując retorykę KODu i Obywateli RP, moglibyśmy wystąpić do Pana Prezydenta z prośbą o to, by nie wspierał Pan ich inicjatyw. Zamiast tego, apelujemy o to, aby nie dał się Pan wciągnąć w sztucznie wykreowaną przez lewicowe środowiska wojnę, dzielącą kaliszan na lepszych i gorszych, czyli na tych, którzy mogą dostać dotację i tych, którym się jej odmawia, na tych, którzy mogą świętować i tych, którzy tego nie mogą - napisano w apelu.

Zobacz także: Bieg Tropem Wilczym w Kaliszu. Uczcili pamięć żołnierzy wyklętych. ZDJĘCIA