Stowarzyszenie Lions Club Kalisz Calisia ruszyło na pomoc Ukrainie. ZDJĘCIA

Stowarzyszenie Lions Club Calisia w momencie rozpoczęcia agresji Rosji na Ukrainę niemalże natychmiast zaczęło działać. W ciągu trzech dni sympatycy i członkowie klubu w dobrowolnej zbiórce zebrali 18 tys. zł.

- Pozwoliło to na pierwsze zakupy celowe i potrzebne. Z tych pierwszych pieniędzy kupiliśmy środki opatrunkowe do Szpitala Wojskowego we Lwowie, przesłaliśmy powerbanki dla ludzi, którzy są uwięzieni w piwnicach, w bunkrach. Następny grant przekazaliśmy już do Szczypiorna do Szkoły Wyższej Wyższej Wymiaru Sprawiedliwości. Ufundowaliśmy 20 kompletów pościeli, ręczniki dla uchodźców, którzy byli re lokowani do nowych miejsc dłuższego pobytu– mówi Wiktor Jędrzejak z prezydent Lions Club Kalisz Calisia.

Lions Club International Okręg 121 Polska rozesłał do klubów w Polsce informację o możliwościach wsparcia grantami lokalnych inicjatyw poszczególnych klubów w Polsce.

- Wystąpiliśmy z dwoma wnioskami o zakup urządzeń i osprzętu medycznego do leczenia rannych dla szpitali w Ukraine i na zakup żywności dla uchodźców na terenie Kalisza dla organizacji CHOPS, która zajmuje się zakupami i redystrybucją żywności. Otrzymaliśmy poparcie od Prezydenta Miasta Kalisza Krystiana Kinastowskiego, Fundator Centrala LCIF Oak Brook Illinois USA. W pomoc były zaangażowane osoby koordynujące w Polsce Okręg 121, a także szczerze zaangażowana Gubernator Anna Werno i Koordynator LCIF na Polskę wspaniała zawsze wspierająca Katarzyna Gebert oraz szefowa strefy Dorota Kowalik – wymienia Wiktor Jędrzejak.

Do stowarzyszenia dotarła prośba o nabycie pomp vacum do leczenia rannych w szpitalu wojskowym na Ukrainie.

- A niestety, jak to bywa w trudnych czasach nagle te elementy zdrożały. Ciężkie czasy i duże potrzeby jedni pomagają, a inni zarabiają – opowiada Wiktor Jędrzejak.

Praca stowarzyszenia nie kończy się na pozyskaniu potrzebnych artykułów, ale też szuka kanałów transportu i pilnuje, aby wszystko dotarło w odpowiednie miejsce. Tak też było w przypadku pomp, które sprawnie dotarły tam, gdzie były potrzebne.

- W tym wszystkim bardzo pomaga nam doktor Petro Kava kaliski lekarz pochodzący z Ukrainy, koordynator, który zna potrzeby poszczególnych szpitali zgłasza zapotrzebowania i organizuje monitorowany transport do celu. Bez niego bylibyśmy bezskuteczni. On współpracując ze szpitalami we Lwowie działa bardzo precyzyjnie, dlatego korzystamy z jego wsparcia i informacj – zaznacza Jędrzejak.

Z kaliskim stowarzyszeniem współpracują kluby z Anglii- Isle of Axholme Lions i Holandii – Lionsclub de Bernisse. W tak krótkim czasie Lionsi wsparli żołnierzy walczących na Ukrainie oraz uchodźców wojennych w zrealizowanych projektach o łącznej wartości około 200 tys. zł.

- Współpracujemy też z fundacją CHOPS w Kaliszu i w ten sposób bezpośrednio wspieramy mieszkańców Kalisza, którzy przygarnęli pod swój dach uchodźców z Ukrainy. Pan Roman Żarnecki robi zakupy my przez Okręg LCI 121 Polska finansujemy to co jest potrzebne. Ci uchodźcy mogą się zgłaszać po zakupioną żywność w każdy piątek. Średnio kupujemy żywność za około 7 tys. zł. Pieniądze pochodzą z grantu Lions Clubs International Foundation – podaje Jędrzejak.

W grupie Lwów z Kalisza są: Wiktor Jedrzejak (prezydent tej kadencji Lions Club Kalisz Calisia) oraz Jolanta Jamrozik, Violetta Milewska-Wesołowska, Andrzej Milewski, Mariola Wichlinska, Sylwia Surowiak, Renata Wisniewska, Maria Stasiak, Robert Garbacz, Robert Kucinski, Lidia Kania, Jadwiga Parada i Wojciech Kowalik.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Klubów Lions to największa humanitarna organizacja pozarządowa. Założona w 1917 roku w USA przez Melvina Jonsa. Motto stowarzyszenia to: We Serve. Lions Club Calisia powstał w 2001 roku.

Kaliskie stowarzyszenie niesie szeroko pojętą pomoc potrzebującym w różnych zakresach.