Młodzi aktywiści protestowali przeciw bierności polityków w sprawie kryzysu klimatycznego.
- Jesteśmy młodymi ludźmi, którzy chcą mieć przyszłość, którzy boją się o to, że katastrofa klimatyczna pokrzyżuje ich plany. Mamy dość czekania, aż w końcu politycy zrobią coś i zadbają o naszą przyszłość. Stwierdziliśmy, że trzeba o tym głośno powiedzieć i strajkować - powiedziała Zuzanna Ignaszak z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. - Odejście od węgla, spalania paliw kopalnych, nie jest tym co możemy zrobić, ale musimy zrobić i to szybko. Według najnowszego raportu IPCC (Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu - przyp. red.), Polska musi odejść od węgla najpóźniej do 2030 roku, a 2050 roku musi być neutralna klimatycznie.
Aktywiści wraz z uczniami kaliskich szkół średnich zebrali się na Rozmarku i stamtąd wyruszyli ulicami Targową, Garbarską, Grodzką, Zamkową, Śródmiejską, Kazimierzowską, Aleją Wolności i Bankową aż pod pomnik Marii Konopnickiej. Nad ich bezpieczeństwem czuwali policjanci.
Zobacz także:
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?