W poniedziałek straż pożarna w Kaliszu podsumowała ubiegły rok. Ratownicy interweniowali aż przeszło 1770 razy. To zdecydowanie więcej niż w latach ubiegłych. Zaledwie część z tych akcji, to gaszenie pożarów. W sierpniu ubiegłego roku strażacy ponad 60 razy wyjeżdżali usuwać skutki wichur. Poza tym ubiegły rok był bardzo suchy, co niestety sprzyjało powstawaniu pożarów.
- Mimo wszystko był to dla nas dobry rok. W skali całej Wielkopolski mamy największą skuteczność prowadzenia akcji gaśniczych na terenie miasta. Mamy najmniejszą średnią wielkość pożaru, jaka została odnotowana w województwie - mówi st. bryg. Wieńczysław Prokop, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Podsumowanie ubiegłego roku było też okazją do przekazania kaliskim strażakom aż pięciu samochodów. Trzy pojazdy są zupełnie nowe. Dwa z nich to auta ratowniczo-gaśnicze. Jeden z nich wyposażony jest w systemem piany sprężonej. To nowość w kaliskiej straży. Trzeci z pojazdów typu pick-up będzie służył grupie ratownictwa wysokościowego.
Z kolei samochód dowodzenia i łączności, który także trafił do Kalisza, służył wcześniej w Komendzie Wojewódzkiej PSP w Poznania, a samochód dla grupy ratownictwa wodnego służył w Kościanie.
- Komenda Wojewódzka otrzymała nowy sprzęt, a ten został przekazany na potrzeby południowej i wschodniej Wielkopolski - dodaje Wieńczysław Prokop.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?