Scenariusz ćwiczeń zakładał, że w budynku kaliskiej uczelni doszło do pożaru. W wyniku zdarzenia zawaliła się klatka schodowa i część poszkodowanych utknęła na wyższej kondygnacji.
- Zadaniem studentów, przyszłych ratowników medycznych było przede wszystkim zorientowanie się ilu jest poszkodowanych i w jakich kodach pilności udzielania pomocy. Mamy cztery kody. Czerwony oznacza, że trzeba natychmiast udzielić pomocy, żółty - pilny, gdzie można poczekać kilkanaście minut, zieloni, to ci poszkodowani, którzy mogą poruszać się o własnych siłach. Mamy też kod czarny. To osoby, które nie dają oznak życia i w ostateczności mają stwierdzony zgon - mówi dr med. Elwira Krystkowiak-Sarzyniec, specjalista medycyny ratunkowej, wykładowca PWSZ w Kaliszu, gdzie prowadzi m.in. zajęcia z medycyny katastrof. - W założeniu tym wykorzystaliśmy również ewakuację szkoły, jako ćwiczenie rzeczywiste, sprawdzające poddanie się tym wszystkim procedurom.
W ćwiczeniach udział wzięli także ratownicy medyczni oraz strażacy z jednostek ratowniczo-gaśniczych PSP w Kaliszu i jednostek ochotniczych. W działaniach mogli sprawdzić się między innymi specjalistyczna grupa ratownictwa wysokościowego kaliskiej PSP, której zadaniem było sprowadzenie na ziemię uwięzionych na piętrze rannych osób.
Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?