To w miodzie upatruje źródła swojej długowieczności i dobrego zdrowia. - Miód jest życiem - mówi właściciel pasieki liczącej do 60 uli.
Stefan Szewczyński urodził się w Niemczech, gdzie poznali się jego rodzice. Następnie mieszkał w Grocholicach k. Bełchatowa. - Już w czasie wojny, jako jedenastolatek zbierałem trzmiele i założyłem dla nich ul - wspomina doświadczony hodowca. Młody mężczyzna znał języki obce, studiował w Warszawie nauki społeczne. Otwierała się przed nim świetlana przyszłość w szkole dla przyszłych generałów - Akademii Sztabu Generalnego w Moskwie.
- Wolałem osiąść w Strudze i w 1958 roku założyłem pasiekę - wspomina. Od tamtej pory hodowca zyskał wiele tytułów, certyfikatów i wyróżnień. Ostatnie z nich - dla wzorowego pszczelarza i pasieki zdobył w 2004 roku. Przez 50 lat pan Stefan szkolił polskich pszczelarzy i rolników. - Moje miody są zdrowe, ich jakość przewyższa normy ministerialne - wyjaśnia hodowca.
Pan Stefan produkuje miód wiosenny, klonowy i lipowy. - Pszczoły są mądre, wyczuwają niebezpieczeństwo, np. moje wyczuły wybuch w Czarnobylu. Niestety, pszczelarze na Dolnym Śląsku się wykruszają - dodaje.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?