Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tajne przez poufne, czyli o ufologii w Poznaniu

AnnaWalczak
AnnaWalczak
Świat nie ma granic, a nauka nie daje odpowiedzi na wszystkie pytania jego dotyczące. Czy jesteśmy tylko marnym pyłkiem dla obcych cywilizacji? To pytanie zadają sobie... poznańscy ufolodzy.

Oto 10 dowodów na istnienie UFO. Jak dało nam o sobie znać życie POZAZIEMSKIE?

Ufologią od kilku lat zajmuje się Wojciech Wawrzyniak, poznański student, którego "kosmiczne" zainteresowania zdają się kłócić z kierunkiem wybranych niegdyś studiów - mechaniką i budową maszyn na Politechnice Poznańskiej.

Od dawna interesują mnie wszystkie rzeczy paranormalne. Zadziwiające, że chyba jestem jedynym studentem politechniki, który zajmuje się prywatnie tą dziedziną

- mówi Wojciech.

Wojtek nie ogranicza się do prywatnych studiów na tematy związane ze zjawiskami paranormalnymi. – Od trzech lat należę do PGU, Poznańskiej Grupy Ufologicznej. To nie jest długi czas w porównaniu z czasem działalności Grupy, która spotyka się regularnie w każdy drugi piątek miesiąca już od lat 70-tych!

Jak dotychczas Wojciech jest najmłodszym członkiem tej grupy. Podczas spotkań dzieli się z innymi nowymi doniesieniami na temat UFO, czyli po polsku NOL (Niezidentyfikowane Obiekty Latające). Na spotkaniach toczą się rozmowy dotyczące obcych cywilizacji, znaków, jakie pozostawiają po swoich „odwiedzinach” na Ziemi oraz wszelkich zjawisk paranormalnych, o których usłyszał od czasu poprzedniego spotkania.

Czytaj także:

- Nie zdarzyło mi się osobiście spotkać z obcymi cywilizacjami czy zjawiskami paranormalnymi – mówi Wojciech. – Natomiast członkowie grupy - owszem. Podczas spotkań opowiadają o swych przeżyciach, spotkaniach albo nietypowych wizjach czy snach. Następnie dyskutujemy o nich i każdy wyrabia sobie swoje własne zdanie na temat omawianych przypadków - opisuje.

Do prezesa grupy zgłaszają się czasem anonimowo poznaniacy, którzy przekazują mu informacje odnośnie ich spotkań z UFO lub obserwacji. Zwykle nie mówią o nich publicznie, ponieważ ludzie boją się tego, czego nie rozumieją.

- Polska jest krajem bardzo religijnym – mówi Wojtek. – W Biblii istnieją luki i trudno jest określić, czy brakujące fragmenty nie opisują „niewygodnych” dla instytucji Kościoła faktów. Może to zaskakujące, ale moje badania i dociekania nad obcymi cywilizacjami nie stoją w opozycji do mojej wiary. Tak jak reszta członków grupy, jestem chrześcijaninem. Ale nie wszyscy odważą się myśleć o kosmitach w ten sam sposób, co ja, oraz być otwartym na fakt ich istnienia. Często zwycięża głos padający z mównicy kościelnej - ocenia.

Kręgi w zbożu i bliskie spotkania z obcymi

Kręgi na polu w Wylatowie, piktogramy w okolicach Torunia, znaki w pobliżu Inowrocławia - to niektóre z miejsc, które zdaniem członków grupy naznaczone są ingerencją "obcych" i odwiedzane przez członków PGU.

- To są fakty, w które ludzie nie wierzą albo nie chcą wierzyć - mówi Wojciech. - Rządy państw takich, jak Stany Zjednoczone Ameryki, Anglia, a także Polska, podtrzymują stanowisko wykluczające możliwość odwiedzin przedstawicieli obcych cywilizacji na Ziemi. Choć rządy tych państw są w posiadaniu akt dotyczących UFO, to jednak nie dzielą się nimi ze światem z wielu względów. Myślę, że głównym powodem jest chęć skorzystania z najwyższej technologii, którą dysponują obcy oraz zastosowania jej w naszym wojsku - utrzymuje.

Co jest najbardziej fascynujące w ufologii? Zdaniem Wojciecha, jest to pytanie, dlaczego obcy stale obserwują mieszkańców Ziemi.

Tekst ukazał się w 2015 roku w serwisie MM Poznań

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto