Trawy ozdobne pomogą walczyć ze smogiem w Kaliszu? Taki pomysł ma radny Marcin Małecki

Radny Marcin Małecki złożył interpelacje w sprawie wykorzystania w centrum miasta ozdobnych traw w walce ze smogiem. Jego zdaniem, wysokie trawy to nie tylko ozdoba, ale też możliwość walki z zanieczyszczeniem powietrza. A w Kaliszu to szczególny problem.

Trawy ozdobne zbierają zanieczyszczenia m.in. z rur wydechowych aut, są wieloletnie, a więc tańsze niż sadzone każdego roku kwiaty. Ponadto są mniej wymagające i bardziej odporne na upały i zimno. Poza tym bardzo dobrze sprawdzają się do zasłaniania ewentualnych niedoskonałości prac remontowych miejskiego centrum

- przekonuje radny Marcin Małecki.

Jak informuje wiceprezydent Kalisza Grzegorz Kulawinek, kwestia sadzenia traw ozdobnych była rozważana przez pracowników Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Kalisza.

- W ostatnich latach na terenach miejskich Kalisza obsadzono roślinami (drzewa, krzewy, byliny, rośliny sezonowe) wiele funkcjonujących od lat zieleńcy. Przy doborze roślin wybierano gatunki odporne na zanieczyszczenie miejskie (powietrze, woda i gleba), przemarzanie, zasolenie i suszę. Na terenach zieleni miejskiej posadzone zostały także różne gatunki i odmiany traw, np. na placu Jana Pawła II, na zieleńcu u zbiegu ulic: Warszawskiej, Stawiszyńskiej i placu Jana Kilińskiego oraz na rondzie Miast Partnerskich - wylicza wiceprezydent.

Smog w Kaliszu. Jak miasto walczy z zanieczyszeniem powietrza?

Grzegorz Kulawinek dodaje, że sadzenie traw w centrach większych miast polskich, nie tylko dla ozdoby, ale przede wszystkim do walki ze smogiem, nie do końca się sprawdza.

Problem smogu w Polsce narasta w szczególności w miesiącach od listopada do lutego (w sezonie grzewczym), gdzie większość roślin liściastych, w tym również trawy, przechodzi w stan spoczynku i pozbawiona jest liści, co prowadzi do spadku wydajności reakcji fotosyntezy, przez co ich aktywność w procesie oczyszczania powietrza znacznie spada

- uważa wiceprezydent.

Kulawinek dodaje, że "zmniejszenie skuteczności oczyszczania powietrza ze smogu wynika przede wszystkim z faktu, iż większość zanieczyszczeń stałych (PM10) osadza się na liściach roślin, a następnie jest z nich zmywana przez opady lub dostaje się do gleby wraz z opadającymi liśćmi, niestety w okresie jesienno – zimowym większość ww. roślin jest ich pozbawiona".

Władze Kalisza przekonują więc, że standardem w projektach terenów zieleni staje się duży udział roślin zimozielonych, które mają przez cały rok liście i igły dzięki czemu mogą pochłaniać szkodliwe zanieczyszczenia gazowe i pyłowe niezależnie od pory roku.

- Wymienione przez Pana Radnego zalety sadzenia traw, sprawiają, że omawiane rośliny są coraz częściej wykorzystywane w kompozycjach roślinnych na terenach zieleni miejskiej, o których Pan pisał, jednak występują jedynie w okresie pełnej wegetacji - dodaje Kulawinek.

W bieżącym roku w ramach budżetu obywatelskiego wpłynął do Urzędu Miasta Kalisza wniosek mieszkańców Osiedla Śródmieście, dotyczący ukwiecenia przystanku na ul. 3 Maja. Projekt szaty roślinnej zakłada zastosowanie traw ozdobnych.

- Wniosek, stosownie do obowiązującej nas procedury, będzie rozpatrzony, szczególnie w zakresie technicznych możliwości wykonania i eksploatacji zadania. Ze swej strony zapewniam, że Miasto w planowanych inwestycjach związanych z zakładaniem nowych terenów zieleni uwzględni sadzenie również różnych gatunków i odmian traw - dodaje Grzegorz Kulawinek. - Kolejne tego rodzaju propozycje są zgłaszane do Urzędu Miasta Kalisza przez mieszkańców, jak i planowane przez pracowników podległego mi Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska i – jeżeli tylko będzie to możliwe – będą one realizowane w kolejnych rejonach Kalisza - zapewnia wiceprezydent Kalisza.