Jestem rockmanem - mówi Michał Szczęsny. Dla tych, którzy znają nazwisko tego młodego gitarzysty, takie wyznanie może być dużym zaskoczeniem, bowiem szerszej publiczności Michał Szczęsny dał się poznać jako łagodny muzyk, oddany spokojnym dźwiękom gitary akustycznej.
Tymczasem jego przygoda z muzyką ma swoje źródło w rockowych teledyskach. Fascynował się grą Slasha, gitarzysty legendarnej grupy Guns'n'Roses i do dzisiaj jest podszyty tą stylistyką. Wytatuowany, z błyskiem w oku, jest muzycznym samoukiem.
- Miałem czternaście lat, wziąłem gitarę do ręki, a kolega pokazał mi pierwsze dwa akordy - wspomina. - Później już wszystkiego uczyłem się sam. Paradoksem jest, że w mojej rodzinie nie było muzycznych tradycji.
Kiedy przyjechał do Kalisza na studia, miał tu już znajomych, głównie ze świata muzycznego, m.in. Krzysztofa Siewruka, lidera zespołu Smokestack, z którym zna się już dziesięć lat. Z miejsca zaangażował się w miejscową scenę - już nie tylko jako artysta, ale i promotor kaliskich zespołów. W lokalnej telewizji prowadził wywiady z innymi artystami.
Michał Szczęsny nie jest jednak zwykłym muzykiem, kaliszanom dał się poznać także jako sprawny i kreatywny organizator imprez muzycznych. W ubiegłym roku po raz pierwszy samodzielnie przygotował Festiwal Fingerstyle Feeling. To pokłosie jego długoletniego zainteresowania wyjątkową i trudną techniką gry na gitarze akustycznej, zwaną właśnie fingerstyle.
- Zobaczyłem Tommyego Emmanuela, legendę fingerstyle i byłem zdziwiony, że tak można grać na gitarze -wyjaśnia. - Zawsze zazdrościłem pianistom, że na dwie ręce mogą grać akompaniament i linię melodyczną. Fingerstyle to nawet coś więcej, bo udaje i perkusję oraz linię basu - dodaje. Rok temu postanowił pokazać, że można grać także i w ten sposób, a gitara akustyczna nie musi kojarzyć się wyłącznie z ogniskowymi przyśpiewkami. Nie obawiał się, że pierwsza edycja festiwalu Fingerstyle Feeling nie wypali i dlatego teraz przygotowuje się już do drugiej odsłony tej imprezy, która z pubu BeKa przeniesie się w miejsce bardziej przyjazne wysublimowanym dźwiękom - na scenę Centrum Kultury i Sztuki, a w promocję wydarzenia zaangażowało się miasto.
- To taki rodzaj grania, które wymaga skupienia - tłumaczy. Druga edycja Fingerstyle już w maju. Złożą się na nią warsztaty dla gitarzystów i koncerty. Wystąpią m.in. Jon Gomm i zespół Ocean.
Tymczasem sam muzyk nie zamierza bezczynnie czekać na swoją szansę - wziął sprawy w swoje ręce i od lat wykorzystuje wszelkie możliwości, żeby zaprezentować się jak największej publiczności. Nie ogranicza się do Kalisza. W 2009 roku zdobył wyróżnienie w konkursie Acoustic Guitar Battle w ramach odbywającego się w Słupsku Acoustic Guitar Show. Zwyciężył także w poznańskim Tim Burton Fingerstyle Festival. Znajomości tam zawarte owocują współpracą przy jego własnych projektach. Swoje nagrania zamieszcza także w internecie, dzięki czemu nawiązał współpracę z m.in. Pauliną Lendą. Występuje także z piosenkarzem Sławkiem Uniatowskim i przygotowuje się do nagrania autorskiej płyty.
- Całe życie ułożyłem sobie pod muzykę - mówi. - Jedni rezygnują z gitary na rzecz innej pracy, a ja postanowiłem żyć z grania - dodaje.
Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!
Kalisz.naszemiasto.pl Dołącz do naszej społeczności na Facebooku!
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?