Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Turek oskarżony o usiłowanie zabójstwa uniknie więzienia. Sąd w Kaliszu ogłosił wyrok

AND
Andrzej Kurzyński
Oskarżony o usiłowanie zabójstwa Turek, który w listopadzie ubiegłego roku pchnął nożem jednego z klientów baru Tabakiera w Krotoszynie nie trafi do więzienia. Mężczyźnie groziło nawet dożywocie. Prokuratura domagała się dla niego ośmiu lat bezwzględnej odsiadki. Sąd Okręgowy w Kaliszu zmienił kwalifikację czynu na spowodowanie ciężkich uszkodzeń ciała i skazał mężczyznę na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat .

Wyrok zapadł w poniedziałek przed kaliskim sądem. Turek, który w barze był kucharzem i przygotowywał m.in. kebaby, chwycił za nóż po tym, jak nie wytrzymał dalszego obrażania i poniżania przez podchmielonego klienta. Kiedy 27-letni, podchmielony Polak ruszył w jego stronę, Turek chwycił za nóż i pchnął nim mężczyznę prosto w brzuch.

Kaliski są uznał, że na podstawie przebiegu wydarzeń nie można uznać, że kucharz zamierzał zabić klienta baru.

- Erkan P. przed swoim działaniem w postaci zadania ciosu nożem nigdy nie wypowiadał żadnych słów, które wskazywałyby na to, iż zamierza on pozbawić życia Przemysława F. - podkreślał w ustnym uzasadnieniu sędzia Marek Bajger. - Gdyby oskarżony rzeczywiście zamierzał pozbawić pokrzywdzonego życia, to miał do dyspozycji środki bardziej się do tego nadające, niż nóż służący jedynie do rozcinania pieczywa i krojenia warzyw. Wiadomą rzeczą jest, że do ścinania kebabu z urządzenia do opiekania mięsa służą noże o dużo większych gabarytach, które także znajdowały się w lokalu i były w dyspozycji oskarżonego.

Zdaniem sądu, kolejną okolicznością wykluczającą zamiar zabójstwa miał być fakt, że sprawca zadał tylko jeden cios i nie był on zadany z ogromną siłą. Ostrze trafiło także w takie miejsce, które nie jest typowe dla osób zamierzających pozbawić kogoś życia. Po samym pchnięciu nożem mężczyzna wycofał się i czekał na dalszy bieg wydarzeń.

- Poszkodowany Przemysław F. ani się nie przewrócił po tym ciosie, ani nie zaczął gwałtownie krwawić. Nie stracił przytomności. Wręcz przeciwnie. W tym momencie zaczął wulgarnie wyzywać oskarżonego - wyliczał sędzia Marek Bajger. - Dla nikogo z obecnych na miejscu zdarzenia nie było świadome to, że pokrzywdzony znajduje się w stanie zagrożenia życia. Należy zwrócić uwagę na to, iż nikt nie wzywał na miejsce pogotowia, policjanci po przyjeździe na miejsce nie odwieźli go do szpitala, tylko prowadzili czynności procesowe. Przed udzieleniem pomocy medycznej Przemysław F. był badany urządzeniem na zawartość alkoholu. Uświadomienie sytuacji zagrożenia życia nastąpiło dopiero, gdy rutynowo został przewieziony do szpitala w celu dokonania obdukcji. Dopiero wtedy lekarz dyżurny wszczął alarm i zarządził przeprowadzenie operacji.

Jako okoliczność łagodzącą sąd pod uwagę wziął także fakt, że Turek nie był dotychczas karany. Cieszył się też dobrą opinią współpracowników baru. Poszkodowany wypisał się ze szpitala na własne życzenie, a później normalnie pracował. Dzisiaj utrzymuje, że odniesione obrażenia uniemożliwiają mu zatrudnienie, ale sąd uznał to za mało wiarygodne.

- Wszystko to pozwala na warunkowe zawieszenie kary oskarżonemu na maksymalny okres próby, czyli pięć lat - mówił przewodniczący składu sędziowskiego. - Jako realną dolegliwość sąd wymierzył oskarżonemu grzywnę, zaliczył na jej poczet okres aresztu. Erkan P. spędził w nim prawie pół roku i również z tego tytułu poniósł dolegliwość za czyn, który wyrządził. Sąd orzekł również zadośćuczynienie w kwocie 6000 złotych, czyli w wysokości żądanej przez pokrzywdzonego.

Sąd Okręgowy w Kaliszu nie podzielił jednocześnie stanowiska obrońców Erkana P, którzy utrzymywali, iż działał on w ramach obrony koniecznej.

- Z jednej strony cieszymy się, że sąd uznał nasze argumenty i stwierdził, że nie doszło do usiłowania zabójstwa, co wiąże się z zupełnie innym wymiarem kary - mówi mecenas Łukasz Krzyżanowski. - Pozostaje jednak niedosyt, ponieważ liczyłem na to, iż uda się przekonać sąd do działań w ramach obrony koniecznej. Po uzyskaniu pisemnego uzasadnienia wyroku nie jest wykluczone, że w tym właśnie zakresie składana będzie apelacja.

Tutaj przeczytasz więcej na temat procesu Turka

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kalisz.naszemiasto.pl Nasze Miasto